Niecodzienny widok mieli w miniony weekend mieszkańcy Olsztyna. Na parkingu przy supermarkecie "Auchan" młody mężczyzna uprawiał windsurfing. Jak widać na filmiku opublikowanym w sieci, do dobrej zabawy i uprawniania wodnego sportu wcale nie potrzebujemy wody. Mężczyzna wykorzystał silniejszy wiatr, a zamiast deski do surfingu, użył deskorolki, do której przyczepił żagiel. Pomysłowość chłopaka zwróciła uwagę mieszkańców Olsztyna. Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy: " I można się bawić!" "Geniusz" "Jedyny plus niedzieli bez handlu". Sugerowano również, że to doskonały pomysł na ominięcie korków w Olsztynie.
Jak się okazuje, windsurfing na deskorolce nie jest nowym sportem. Wiele osób może być zdziwionych, ale pewna ekipa wymyśliła to już jakiś czas temu w Monachium. To radykalna odmiana windskatingu.
Polecany artykuł: