Martwa łania w Kosewie Górnym. Interweniowała Agnieszka Woźniak-Starak
Przypomnijmy, w Niedzielę Wielkanocną prezenterka i dziennikarka Agnieszka Woźniak-Starak, która na co dzień walczy o prawa zwierząt, interweniowała na fermie jeleniowatych w Kosewie Górnym (gmina Mrągowo), gdzie przy ogrodzeniu miała przebywać wycieńczona łania. Ostatecznie weterynarz musiał uśpić zwierzę, które było skrajnie wycieńczone.
Prowadząca program „Mam talent” była oburzona sytuacją, którą zastała w ośrodku należącym do Polskiej Akademii Nauk. Przekazała, że sprawa trafiła na policję w Mrągowie.
Rzecznik prasowy Polskiej Akademii Nauk, do której należy ferma jeleniowatych, wyjaśnił nam wtedy, że zwierzę było już stare i spodziewano się, że w najbliższych dniach łania padnie.
- Pomimo otaczania ich stałą opieką, jeleniowate z Kosewa to jednak nadal zwierzęta dzikie i w odniesieniu do nich nie mają zastosowania prawidła odnoszące się do gatunków, które zostały udomowione. Sposób ich funkcjonowania w stacji jest w dużej części zbliżony do warunków, w jakich analogiczne grupy żyją na wolności. Niestety, w tym przypadku łania padła akurat w okresie świątecznym, kiedy zmniejszona liczebnie obsada stacji nie miała możliwości szybkiego dotarcia do zwierzęcia – wyjaśnił w rozmowie z eska.pl Robert Papliński, rzecznik prasowy PAN.
Kolejne martwe zwierzę w Kosewie
W niedzielę, 14 kwietnia prezenterka przekazała kolejne niepokojące wieści z fermy jeleniowatych w Kosewie. Znaleziono kolejne martwe zwierzę, tym razem miał być to łoś.
- Przed chwilą dostałam zdjęcia martwego łosia. Jeszcze latem były dwa łosie na tej fermie - Maja i Gucio, no i znaleziono Gucia. Jeszcze był młody łoszak, z którym nie wiemy co się stało, bo on nagle zniknął. Wcześniej pan rzecznik prasowy tłumaczył, że łania była po prostu stara i była skazana na śmierć, więc skazali ją na śmierć głodową, prawda, ma to sens, skoro można było wezwać weterynarza – wytłumaczyła wzburzona Woźniak-Starak.
I dodała: - Te łosie nie były stare. One się urodziły w 2021 r.
Na InstaStory prezenterka wrzuciła także zdjęcie nieżywego łosia w stanie rozkładu.
Poprosiliśmy przedstawicieli Polskiej Akademii Nauk o komentarz w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
Akcja „Czysta Łyna” powróciła do Olsztyna. Uczestnicy zebrali blisko 2,5 tony śmieci