Naukowcy z UWM pomogli stworzyć ekoaplikację. O tajemnicach Mazur opowiada znana lektorka

Olsztyńscy naukowcy pomogli stworzyć ekologiczną aplikację

Fundacja HumanDoc z Opola, która pracowała nad projektem dotyczącym Wielkich Jezior Mazurskich, zwróciła się do olsztyńskiego naukowca z UWM, prof. Stanisława Czachorowskiego o pomoc w stworzeniu ekoaplikacji.

– Jako naukowcy eksperymentujemy z edukacją nieformalną i nowymi metodami. Warto wszystkiego, co jest skuteczne, próbować. Współpracujemy ze studentami i absolwentami. Poprzez projekt „Spotkania z nauką” lub w czasie Nocy Biologów, jesteśmy widoczni jako wydział i uczelnia. Fundacja HumanDoc zgłosiła się do nas, gdy potrzebowała partnera merytorycznego do projektu aplikacji o Krainie Wielkich Jezior Mazurskich – mówi prof. Stanisław Czachorowski z Katedry Ekologii i Ochrony Środowiska. – Pracy było dość dużo, więc poprosiłem o wsparcie dr hab. Annę Biedunkiewicz. Razem robiliśmy merytoryczną adiustację tekstów do aplikacji. Nie wszystko jeszcze jest dopracowane, np. mamy za mało polskich darmowych zdjęć. Przejrzeliśmy teksty przyrodnicze dotyczące opisu gatunków i ścieżek. Dla mnie to była okazja spojrzeć na inną, pozaszkolną formę edukacji.

Z kolei dr hab. Anna Biedunkiewicz uważa, że ekoaplikację można wykorzystać w edukacji. Jej zdaniem, najbardziej przydatna będzie dla uczniów szkół średnich.

– Wielu nauczycieli, z którymi współpracujemy, już się zainteresowało tą aplikacją i udostępniło na swoich stronach informację o niej. Stwierdzili, że bardzo chętnie ją polecą swoim uczniom. Być może będzie też wykorzystywana do wycieczek szkolnych, ponieważ część szkół chętnie organizuje wyjazdy edukacyjne. Myślę, że najbardziej zainteresowani mogą być uczniowie ze szkół średnich. Aplikacja może uczyć obserwowania, słuchania, analizowania, porównywania – dodaje dr hab. Anna Biedunkiewicz z Katedry Mikrobiologii i Mykologii UWM.

Aplikacja ma być przydatna dla turystów. O atrakcjach opowiada Krystyna Czubówna

Ekoaplikacja może być również przydatna dla turystów. To z niej będą mogli czerpać informacje na temat przyrody na Mazurach.

– Ważna będzie dla nas informacja zwrotna. Niedawno ze studentami przejrzeliśmy aplikację wydaną przez Parki Narodowe, uważamy, że nasza #EkoApp jest od strony treści lepiej przygotowana. Na pewno może być pomocna dla turystów: jestem nad jeziorami, pobiorę aplikację, to przynajmniej się czegoś dowiem – przyznaje prof. Czachorowski.

Z kolei dr hab. Anna Biedunkiewicz wyjaśnia, że aplikacja może być wykorzystywana w szkołach. Dodatkowo lektorem jest Krystyna Czubówna, która jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów w Polsce.

– Myślę, że da się aplikację wykorzystać w szkołach, bo są w niej ścieżki edukacyjne. Opisują, co można spotkać w danym środowisku. Może być pomocna do pogłębiania wiedzy na temat konkretnych gatunków: roślin, zwierząt, grzybów. Młodzież bardzo chętnie korzysta z różnych form wykorzystywania telefonów komórkowych. Aplikacja pokazuje mapy, miejsca, bardzo przyjemnie się słucha pani Krystyny Czubówny i jest to osoba znana. Wiele osób z tej aplikacji może skorzystać. Quizy rozwiązały nawet osoby z zagranicy – zdradza Biedunkiewicz.

Partnerami aplikacji poza Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim są miasto Giżycko i Mazurski Park Krajobrazowy.

Projekt „Zakorzenieni w przyrodzie – budowa eko-aplikacji dedykowanej Krainie Wielkich Jezior Mazurskich” korzysta z dofinansowania o wartości 172 572,11 euro otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG na lata 2014-2021, w ramach programu: Działania związane z ochroną środowiska i ekosystemów prowadzone przez NGO – Fundusz Małych Grantów. Celem projektu jest zwiększenie ochrony bioróżnorodności Krainy Wielkich Jezior Mazurskich przez podniesienie świadomości społecznej na temat ekosystemów i świadczonych przez nie usługach.

Farszynki, dzyndzałki, plince. Te potrawu zjesz tylko na Warmii i Mazurach [ZDJĘCIA]