Zginęli w tragicznym wypadku w Wozławkach. Ojciec z synkiem spoczęli w jednej trumnie

2025-08-22 13:37

Rodzina, przyjaciele i mundurowi pożegnali 37-letniego żołnierza oraz jego 2-letniego synka, którzy zginęli w tragicznym wypadku w Wozławkach (woj. warmińsko-mazurskie). Oboje zostali pochowani razem, w jednej trumnie, na cmentarzu w miejscowości, gdzie wydarzyła się tragedia.

Pogrzeb żołnierza i jego synka. Spoczęli na cmentarzu w Wozławkach

W piątek, 22 sierpnia odbył się pogrzeb żołnierza i jego 2-letniego synka, którzy zginęli w tragicznym wypadku w Wozławkach. Uroczystości rozpoczęły się w kościele pw. Świętego Macieja Apostoła i Najdroższej Krwi Pana Jezusa w Bisztynku, a następnie setki żałobników odprowadziły ich w ostatnią drogę. Ojciec i syn spoczęli razem, w jednej trumnie, na cmentarzu w miejscowości, gdzie doszło do dramatu.

Jak informuje Super Express, kondukt żałobny przechodził niedaleko miejsca tragedii, co jeszcze mocniej potęgowało ból bliskich i przyjaciół. W chwili, gdy dotarli na cmentarz, słońce zasłoniły ciemne chmury. W tłumie słychać było ciszę i płacz. Wśród uczestników zabrakło mamy chłopca, partnerki żołnierza, która wciąż walczy o życie w szpitalu.

Tragiczny wypadek w Wozławkach

Do tragicznego wypadku w Wozławkach (gmina Bisztynek) doszło w piątek, 15 sierpnia około godziny 21.30. Policja przekazała wówczas, że z nieustalonych przyczyn 35-letni mieszkaniec gminy Bisztynek swoim audi najechał na tył prawidłowo jadącej skody, którą podróżowała trzyosobowa rodzina. Na miejscu zginęli pasażerowie skody – 37-letni strażak ochotnik i żołnierz oraz jego 2-letni synek. Natomiast 35-letnia kobieta w ciąży, kierująca pojazdem, odniosła poważne obrażenia i została przewieziona do szpitala.

Mężczyzna, który kierował audi, po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia i nie udzielił pomocy poszkodowanym. Gdy policja zatrzymywała go w jego domu, akurat pił alkohol. Badanie wykonane na zawartość alkoholu wskazało 1,32 promila we krwi.

– Przesłuchany przez prokuratora Alan G. częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia. Zaprzeczył, aby w chwili zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.

Mężczyźnie przedstawiono zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia i prowadzenia pod wpływem alkoholu. Za popełnienie zarzucanego podejrzanemu czynu grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 5 lat. Sąd w Biskupcu zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Śledztwo jest w toku.

Olsztyn Radio ESKA Google News
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Pojawił się prawdziwy tłum
Drogowskazy
Jak oswoić się z żałobą? Instytut Dobrej Śmierci. DROGOWSKAZY
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Media Expert i Mediaexpert.pl