Długi sierpniowy weekend nie dla wszystkich zakończył się dobrze. W poniedziałek (15 sierpnia) trzyosobowa rodzina wybrała się rowerami w rejon granicy polsko-rosyjskiej. Tak im się tam spodobało, że zaczęli robić sobie pamiątkowe zdjęcia, a chwilę potem zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy straży granicznej.
- Okazało się, że przeszli pod szlabanem, udali się w kierunku rosyjskiego znaku granicznego i tam robili pamiątkowe zdjęcia. Wszystko zarejestrowały urządzenia monitorujące granicę. Mieszkańcy powiatu wołomińskiego po wykonaniu pamiątkowych fotografii ruszyli dalej zwiedzać miejscowości przygraniczne. Patrol straży granicznej, około 3 km od miejsca przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom, zatrzymał ich celem legitymowania - poinformowała mjr SG Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Osoby przyznały się do popełnionych wykroczeń. - 50-letni mężczyzna stał na pasie drogi granicznej i robił zdjęcia, natomiast jego młodsza o rok żona i 12-letnia córka pozowały przy rosyjskim słupie - dodała rzecznik prasowa. W sumie pamiątkowe fotografie kosztowały ich 500 zł.