Silny wiatr łamie drzewa na Warmii i Mazurach. Prawie 200 interwencji strażaków
Pogoda nas nie rozpieszcza. Od wtorku (13 października) w całym województwie warmińsko-mazurskim obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia przed silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu. Strażacy interweniowali aż 190 razy w związku z powalonymi na drogi i chodniki drzewami. Tych najwięcej było w powiecie ostródzkim, olsztyńskim oraz lidzbarskim.
- Od godziny 19:00 zaczęły napływać pierwsze zgłoszenia do stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Ostródzie, o powalonych drzewach na drogi i chodniki. Wiatr łamał i powalał drzewa w całym powiecie. Zatarasowane były drogi w okolicach Miłakowa, Ostródy, Morąga, Miłomłyna, Łukty i Dąbrówna. Kolejne zgłoszenia wpływały przez całą noc. Do godziny 7.00 14 października odnotowano aż 16 interwencji związanych usuwaniem powalonych drzew i konarów. - informuje st. kpt. Grzegorz Różański z KP PSP Ostróda.
Ponadto w Ostródzie po godzinie 3.00 silny wiatr uszkodził dach w jednej z kamienic przy ulicy Gizewiusza, a intensywnie padający deszcz spowodował, że zarwaniu uległ sufit podwieszany na klatce schodowej. - Strażacy z ostródzkiej jednostki ratowniczo-gaśniczej usunęli pozostałe elementy sufitu, które mogły zerwać się i spaść się w każdej chwili. Na szczęście pozostałe pomieszczenia – mieszkania nie uległy uszkodzeniu i lokatorzy mogli bezpiecznie spędzić dalszą część nocy. - relacjonuje oficer prasowy.
Działania związane z usuwaniem skutków niesprzyjającej aury na Warmii i Mazurach wciąż trwają. Nadal zgłaszane są kolejne przypadki powalonych drzew na drogi i chodniki. Niebezpiecznie może być jeszcze do godzin popołudniowych.