Festiwal Smaków Food Trucków odbył się nad jeziorem Ukiel między 29 kwietnia, a 3 maja. Na miejscu pojawiło się 18 food trucków, a każdy z nich prezentował inną kuchnie, w tym m.in. meksykańską, hiszpańską, węgierską, gruzińską czy ukraińską. Nie zabrakło oczywiście klasycznego street foodu w postaci burgerów, zapiekanek czy frytek belgijskich.
- Warto się zainteresować, bo jest pysznie, dużo smacznego jedzenia. Jest to też świetny sposób na spędzenie czasu miło z rodziną, z przyjaciółmi. Mamy tutaj też strefę dla dzieci, strefę z leżakami, więc można sobie odpocząć i przyjemnie spędzić czas na majówce – mówi Adrianna Kulka z Festiwalu Smaków Food Trucków.
Pogoda dopisała, a mieszkańcy nie zawiedli i pojawili się tłumnie, żeby popróbować różnych przysmaków. Zapytaliśmy uczestników o wrażenia i o jedzenie, na które się skusili.
- Bardzo mi się podoba. W pięknych okolicznościach przyrody ciekawe kuchnie świata. Pogoda też cudowna na tego typu imprezę. Mamy dosyć ciekawe miejsce do tego, żeby tutaj spędzić tak długą, fajną majówkę;
- Bardzo fajnie, fantastycznie wręcz można powiedzieć. Fajne miejsce nad jeziorkiem. Można coś zjeść, można się przejść, odpocząć i znowu przyjść. Fajna oryginalna kuchnia, nie jemy tego na co dzień. Ceny mogły być trochę niższe, ale wiadomo te sprawy z pandemią, każdy chce dorobić - mówili uczestnicy festiwalu. Jeżeli nie udało wam się teraz wziąć udziału w Festiwalu Smaków, to impreza kulinarna powróci do Olsztyna pod koniec wakacji.