Niski poziom wody w największym polskim jeziorze. To poważne zagrożenie

Niski poziom wody w Śniardwach. To poważne zagrożenie

W ostatnich dniach w jeziorze Śniardwy odnotowano znaczny spadek poziomu wody.

– Ostatnio często pytacie nas, jaka jest nasza opinia na temat poziomu wody w nadchodzącym sezonie nawigacyjnym. Nie jesteśmy specjalistami od hydrologii, ale niestety jej obecny poziom jest bardzo niski. Na szczęście dzięki występowaniu pokrywy lodowej, która zmniejsza parowanie, poziom wody powoli rośnie – informuje w mediach społecznościowych Mazurska Służba Ratownicza.

Według wodowskazu w Mikołajkach obecny poziom wynosi 45 cm (stan na 21.02.2025). W porównaniu do najniższego poziomu w lutym zeszłego roku jest niższy o 27 cm. W poprzednich latach najniższe lutowe poziomy również były wyższe: 2023 r. – 70 cm, 2022 r. – 54, 2021 r. – 56 cm, 2020 r. – 50 cm.

– Z reguły poziom wody w Śniardwach rośnie aż do końca czerwca i potem na skutek zwiększonego parowania zaczyna opadać. Najniższe poziomy obserwujemy z reguły pod koniec listopada. Nie wiemy, czy wystąpią obfite opady oraz w jaki sposób będą sterowane jazy w Kwiku oraz Karwiku, ale raczej należy się spodziewać, że w nadchodzącym sezonie średni poziom wody będzie niższy od zeszłorocznego nawet o kilkanaście centymetrów! – zauważają ratownicy.

Obniżenie poziomu wody w jeziorze Śniardwy niesie ze sobą poważne zagrożenia zarówno dla bezpieczeństwa żeglugi, jak i dla ekosystemu.

– Istnieje większe ryzyko uderzenia w rafy i mielizny. Spadek poziomu sprawia, że niektóre z podwodnych raf stają się groźnymi przeszkodami dla żeglarzy. Mogą też nastąpić problemy z dostępem do portów, ponieważ wiele przystani i portów może mieć zbyt niski stan wody przy pomostach, a to uniemożliwi cumowanie większych jednostek. Niższy poziom wody powoduje wysychanie trzcinowisk i obszarów przybrzeżnych, które są siedliskiem dla ptaków wodnych oraz miejscem tarła wielu gatunków ryb. Mniejsza ilość wody oznacza też mniejszą zdolność samooczyszczania jeziora, co może prowadzić do szybszego rozwoju glonów i spadku ilości tlenu w wodzie, a tym samym do zamierania ryb i innych organizmów wodnych – tłumaczy Mazurska Służba Ratownicza.

Śniardwy to największe jezioro w Polsce. Niezwykle malownicze, ale też niebezpieczne

Śniardwy leżą na terenie Mazurskiego Parku Krajobrazowego, jak więc można się domyślić, widoki są tam malownicze. Jezioro to połączone jest systemem kanałów mazurskich z innymi jeziorami takimi jak Tuchlin, Łuknajno, Mikołajskie, Roś, Białoławki oraz Tyrkło - razem tworzą Krainę Wielkich Jezior Mazurskich. Śniardwy słyną jednak nie tylko z przepięknych zakątków, ale również swojej wielkości. Ich powierzchnia wynosi bowiem aż 114 kilometrów kwadratowych.

Ze względu na wielkość jeziora, pogoda nad Śniardwami jest bardzo zmienna i charakteryzuje się silnymi porywami wiatru. – Na płytkim, dużym jeziorze, przy nagłej zmianie pogody, gdy wzrasta siła wiatru, a ma on się gdzie rozpędzić, dosłownie w ciągu kilku minut podnosi się wysoka, półtorametrowa, stroma fala. Ta cecha Śniardw była już przyczyną wielu tragedii. Nagła zmiana pogody może zaskoczyć nawet doświadczonego i znającego jezioro żeglarza – zwraca uwagę Mrągowskie Centrum Informacji Turystycznej. Dodatkowym utrudnieniem dla żeglarzy są liczne głazy ukryte tuż pod powierzchnią wody oraz niebezpieczne zjawisko zwane białym szkwałem, które występuje najczęściej przy ciepłej, słonecznej pogodzie, często prawie bez wiatru.