W tym spotkaniu na boisko nie wybiegnie Artur Siemaszko. Pomocnik biało niebieskich doznał urazu kolana. Do kadry meczowej nie zmieścił się Piotr Skiba. Bramkarzowi Stomilu nie dolega żaden uraz. Pozostali zawodnicy są zdolni do gry.
– Jedziemy odrobić punkty, które straciliśmy u siebie – mówi trener Stomilu, Adam Majewski. - Musimy zdobyć trzy punkty i zapewnić sobie komfort pracy na najbliższy czas. Myślę, że będą drobne roszady w składzie, ale nie jest to związane tylko z porażką. Spotkań jest tyle, dochodzi zmęczenie, chcemy sprawdzić przydatność zawodników pod kątem nowego sezonu. Priorytetem jest jednak zwycięstwo - podkreśla trener Stomilu.
Polecany artykuł:
Zawodnicy Stomilu Olsztyn zdają sobie sprawę, że bez walki ciężko będzie o punkty.
- Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji – mówi Grzegorz Lech, pomocnik Stomilu. Trzeba wykrzesać z siebie jeszcze lepsze umiejętności, większe zaangażowanie, konsekwencję i taką agresywną, pozytywną złość, która pozwoli nam wygrać z Puszczą Niepołomice. Trzeba się skupić pod bramką rywala i wykorzystać o jedną sytuację więcej. Zespół jest w przebudowie i każdy musi wziąć na klatę to co się dzieje wokół nas. Teraz całą energię musimy przekazać na mecz z Puszczą i zrobić wszystko, żeby do Olsztyna wrócić szczęśliwi – dodaje Lech.
Mecz Puszcza Niepołomice - Stomil Olsztyn na żywo będzie można obejrzeć za pośrednictwem telewizji internetowej IPLA. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 18. Natomiast w najbliższą sobotę Stomil zagra przed własną publicznością z GKS-em Tychy (g.12:40). Będzie to ostatnie spotkanie w tym sezonie przy Piłsudskiego.
Fortuna 1 Liga, 32. kolejka:
Wtorek, 14 lipca 2020
- Chojniczanka - Zagłębie Sosnowiec 1-3 (1-0)
- Wigry Suwałki - Sandecja Nowy Sącz 1-0 (0-0)
- Warta Poznań - GKS Tychy 2-2 (2-0)
- Stal Mielec - Chrobry Głogów 1-0 (0-0)
Środa, 15 lipca
- Puszcza Niepołomice - Stomil Olsztyn (18:00)
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole (18:10)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Radomiak (20:40)
Czwartek, 16 lipca
- Miedź Legnica - GKS Bełchatów (18:10)
- Olimpia Grudziądz - GKS Jastrzębie (20:40)