W porównaniu do ostatniego przegranego spotkania z Miedzią Legnica, trener Adam Majewski wprowadził dwie zmiany w składzie. Między słupkami bramki stanął Michał Leszczyński, który zajął miejsce Piotra Skiby, a za Jonatana Strausa zagrał Mateusz Bondarenko. Obie drużyny zagrały słabo, a sytuacji bramkowych było niewiele. Po słabym meczu Puszcza podzieliła się punktami ze Stomilem.
- Spotkanie nie było zbyt piękne. Nie ma co ukrywać, nie było sytuacji ani z jednej ani z drugiej strony - mówi Adam Majewski, trener Stomilu. - Przyjechaliśmy zdobyć trzy punkty. Nie udało się trzech, udało się jeden i jesteśmy po części z tego zadowoleni. W końcówce meczu mieliśmy piłkę meczową. Grzegorz Lech miał sytuację sam na sam, na nasze nieszczęście bramkarz Puszczy sytuację obronił – dodaje trener Stomilu.
W czwartek odbędą się jeszcze dwa mecze 32. kolejki. Miedź Legnica podejmie GKS Bełchatów, a Olimpia Grudziądz zmierzy się z GKS-em Jastrzębie. Olsztynianie najbliższy mecz zagrają w sobotę (18 lipca) u siebie. Rywalem będzie GKS Tychy.
Puszcza Niepołomice – Stomil Olsztyn 0:0
Puszcza: Niemczycki – Eizenchart (68′ Klec), Stępień, Czarny, Bartków – Sitek (89′ Żurek), Stefanik, Serafin, Uwakwe, Tomalski – Orłowski
Stomil: Leszczyński – Bucholc, Bondarenko, Biedrzycki, Szota, Carolina – Hinokio, Tecław, Hajda, van Huffel (68′ Lech) – Sobczak