Wypadek w miejscowości Żurawiec. Auto wpadło do rowu z wodą
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek, 8 czerwca, około godziny 18.20. W miejscowości Żurawiec (gmina Markusy w powiecie elbląskim) kierowca osobowego volkswagena doprowadził do wypadku. Po przybyciu na miejsce służb okazało się, że kierowca uszkodzonego pojazdu oddalił się w nieznanym kierunku, a w zdarzeniu nie uczestniczyły inne pojazdy.
- Działania staży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przeszukaniu rowu z wodą i terenu wokół pod kątem ewentualnych osób poszkodowanych oraz uprzątnięciu pozostałości po kolizyjnych. Na czas prowadzonych działań ruch na drodze odbywał się wahadłowo. W wyniku prowadzonych czynności nie odnaleziono osób poszkodowanych. Na tym działania zakończono. - informuje mł. ogn. Dawid Rogożyński z KP PSP w Olsztynie.
Na miejsce przyjechała także policja, która znalazła świadków widzących to zdarzenie. Byli oni wyprzedzani przez kierującego volkswagenem. Widzieli też, jak traci panowanie nad autem, łapie pobocze i wjeżdża do rowu. Chwilę później pomogli mu wydostać się z auta, po czym kierowca odszedł z miejsca zdarzenia.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, sprawdzali okolice w poszukiwaniu mężczyzny. W pewnym momencie zauważyli jadącą karetkę pogotowia. Jak się okazało, została ona wezwana do anonimowego mężczyzny, który miał się uskarżać na bóle nóg.
- Policjanci pojechali za karetką i jak się okazało przeczucie było dobre. Pogotowie wezwał 23-latek, który kierował wcześniej wspomnianym volkswagenem. Mężczyzna został zbadany. Nie miał obrażeń poza potłuczeniami. - relacjonuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Jednak to nie koniec historii. Po sprawdzeniu 23-letniego mężczyzny w policyjnej bazie wyszło na jaw, że jest poszukiwany. Ma do odbycia 6-miesięczną karę pozbawienia wolności. Po badaniach został odwieziony do aresztu.