Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz 31. Finał WOŚP odbył się pod hasłem "Żyj zdrowo w zdrowym świecie". Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na walkę z sepsą. Niezwykłą atmosferę orkiestrowego grania można było poczuć w niedzielę (29 stycznia) w całej Polsce. Wielkie serce pokazał m.in. ksiądz Kazimierz Klaban, proboszcz parafii polskokatolickiej im. Dobrego Pasterza w Elblągu. Po raz kolejny postanowił wesprzeć WOŚP, przekazując wolontariuszom pieniądze z tacy.
— Był czas, że bardzo dużo ludzi mi pomogło w różny sposób, a ja nie jestem z tych, którzy od życia chcieliby tylko brać i czerpać. Doszedłem do wniosku, że ten dług społeczny należy w końcu spłacić. Nie ukrywałem również tego, że wielokrotnie leżałem w szpitalu, wówczas widziałem na szpitalnych sprzętach ponaklejane serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wtedy pomyślałem, a czemu nie na ten cel przekazać? — powiedział w rozmowie z expresselblag.pl ksiądz Kazimierz Klaban.
— Tyle jest czasem szumu wokół tego, że ksiądz się porządził i przekazał jedną tacę na WOŚP [...] ja nie chce absolutnie oceniać innych ludzi czy księży, bo nie jestem do tego powołany, niemniej jednak mogę to powiedzieć otwarcie, że gdyby każdy ksiądz w tym dniu przekazał tacę z jednej mszy, to zapewniam, że by nie zubożał — dodał w rozmowie z portalem.