- Intensywne opady śniegu spowodowały poważne utrudnienia na S7 między Ostródą a Olsztynkiem.
- Setki samochodów utknęły w kilkunastokilometrowym korku, ale na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Służby pracowały w zwiększonym składzie, aby opanować sytuację.
Potężny atak zimy na Warmii i Mazurach
Od wtorku na Warmii i Mazurach intensywne opady śniegu powodują ogromne utrudnienia w ruchu drogowym, w tym paraliż na trasie S7. Od wtorkowego wieczoru do środy nad ranem kierowcy utknęli w kilkunastokilometrowym korku na S7 w rejonie Rychnowskiej Woli. Z relacji publikowanych w mediach społecznościowych wynika, że część osób spędziła w zatorze od 10 do nawet 14 godzin. W wielu samochodach kończyło się paliwo, co uniemożliwiało ogrzewanie pojazdów. Wśród uwięzionych były także rodziny z małymi dziećmi.
Wicewojewoda podsumował działania służb
Wicewojewoda warmińsko-mazurski, podsumowując w środę działania służb, powiedział, że sytuacja na S7 była najważniejsza dla wszystkich: policji, straży pożarnej, administracji rządowej i samorządowej.
– Najważniejsza informacja jest jednak jedna: nikt nie stracił życia, zdrowia ani nie było konieczności udzielania pomocy medycznej. To efekt dobrej współpracy operacyjnej i sztabowej służb oraz samorządów, które działały wspólnie i odpowiedzialnie – podkreślił.
Pracowało dwukrotnie więcej ludzi i sprzętu
Dyrektor GDDKiA w Olsztynie Marcin Pokojski poinformował z kolei, że we wtorek w regionie pracowało dwukrotnie więcej ludzi i sprzętu, niż standardowo jest to wymagane.
– Nie ma takiej możliwości, by wzdłuż całej drogi rozstawić pracowników GDDKiA czy policjantów i strażaków. Zmobilizowaliśmy dwukrotnie więcej ludzi i sprzętu niż standardowe wymagania. We wtorek o godz. 19.00 pracowało 116 jednostek sprzętu, wysypano na drogi 2800 ton soli. To bardzo dużo jak na jedną noc – zaznaczył.
Warmińsko-Mazurski Urząd Wojewódzki w Olsztynie apeluje o rozsądek, odpowiedzialne decyzje i dostosowanie planów podróży do warunków. Zapewnił również, że wszystkie służby pozostają w pełnej gotowości.
- Nieustannie monitorujemy sytuację w terenie oraz prognozy meteorologiczne. Działamy na pełnych obrotach, z wykorzystaniem wszystkich dostępnych sił i środków, aby utrzymać sytuację pod kontrolą. Wszystkie służby pozostają w pełnej, skoordynowanej gotowości - przekazano w najnowszym komunikacie.