Do zdarzenia doszło w poniedziałek (1 marca) chwilę po godzinie 6.00. Oficer dyżurny węgorzewskiej komendy przyjął zgłoszenie o kradzieży słodkości spod jednego ze sklepów. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że około godziny 4:00 kierowca rozwoził pod sklepy spożywcze skrzynki ze słodkim pieczywem. Następnie, kiedy właściciel jednego ze sklepów otwierał lokal, okazało się, że po pączkach, bułkach i pieczywie nie ma śladu. Wartość skradzionych pączków wynosiła 130 zł.
- Interwencję w tej sprawie podjęli dzielnicowi dobrze znający swój rejon i już po chwili od zgłoszenia zapukali do drzwi jednego z mieszkańców Węgorzewa. Ich podejrzenia się potwierdziły. W pokoju 40-latka funkcjonariusze znaleźli dwie skrzynki ze słodkim pieczywem. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że miał ochotę na coś słodkiego z rana i skorzystał z okazji. Na szczęście sprawca jeszcze nie zdążył spróbować słodkości i funkcjonariusze odzyskali całe skradzione mienie - poinformowała asp. Agnieszka Filipska, oficer prasowy z KPP Węgorzewo.
Mieszkaniec Węgorzewa za swoje naganne zachowanie został ukarany mandatem.