Amerykanin przeżył poważny wypadek. Ucięło mu pół ciała
W sierpniu 2019 r. Loren Schauers doznał bardzo poważnego wypadku. 18-letni wówczas Amerykanin prowadził wózek widłowy w okolicach budowy mostu. Niespodziewanie maszyna zjechała z drogi i zsunęła się ze skarpy. Pojazd przewrócił się w taki sposób, że przygniótł Schauersa, gdy ten wypadł z kabiny.
Nastolatek miał nikłe szanse na przeżycie, ale błagał lekarzy, żeby walczyli o jego życie nawet, jeśli miałaby zostać tylko głowa. Udało się, ale chirurdzy musieli mu amputować dwie nogi oraz rękę, przez co mężczyzna wygląda tak, jakby został przecięty na pół.
Nie ma połowy ciała, ale się nie załamał
Amerykanin po tak strasznych przeżyciach nie załamał się. Przeciwnie, postanowił założyć kanał na YouTube, gdzie pokazuje z żoną Sabią, jak radzi sobie z codziennymi czynnościami. Na nagraniach widać, jak mężczyzna z każdym dniem odzyskuje sprawność ruchową. Jego kanał zyskał ogromną popularność. Obserwuje go ponad 600 tys. subskrybentów.
Na jednym z nagrań małżeństwo pokazało, jak mężczyzna radzi sobie z kąpielą. Co ciekawe, wzięcie prysznica nie sprawia mu większych problemów. Loren kładzie się na umieszczonym w kabinie prysznicowej łóżeczku kąpielowym, które jest umieszczone na takiej wysokości, aby mężczyzna miał dostęp do kurków do regulacji temperatury i ciśnienia wody. Żona przychodzi mu z pomocą tylko, aby umyć plecy lub podać szampon.
W jednym z nagrań małżeństwo odpowiadało na pytania zadane przez widzów. Sabia wyznała, że niektórzy ich fani nie mają zahamowań i pytają ich o kwestie intymne, co sprawia, że czują się niekomfortowo. Jeden z internautów zapytał parę, jak współżyją.
- Jest to bardzo osobiste pytanie, na które nigdy nie odpowiemy. Zadawanie go jest przejawem braku szacunku. Nie podchodzisz do przypadkowej pary na ulicy i nie pytasz, jak się kochają. To, że nasza sytuacja życiowa jest inna, nie daje ludziom prawa do zadawania takich pytań – przyznała kobieta.
Po wypadku małżonkowie zamieszkali w niespełna 60-tysięcznym miasteczku Great Falls w Montanie, tuż nad rzeką Missouri.