W takim stanie lokatorzy pozostawiają mieszkania komunalne w Olsztynie. Pokazano zdjęcia, burza w sieci

2025-09-16 13:40

Kilka dni temu olsztyński ratusz opublikował zdjęcia ukazujące stan mieszkań komunalnych, które opuszczają dotychczasowi lokatorzy. W mediach społecznościowych zawrzało, bo na fotografiach widać, że po wyremontowanym lokum nie ma śladu, jest za to ruina. Jedni internauci krytykowali miasto za ten stan rzeczy, inni ludzi tam mieszkających. Szczegóły poniżej.

Olsztyński ratusz opublikował zdjęcia mieszkań komunalnych „po lokatorach”

W ubiegłym tygodniu olsztyński ratusz zdecydował się na opublikowanie zdjęć mieszkań komunalnych, będących własnością gminy. Zdjęcia ukazują stan lokali tuż po wyprowadzce dotychczasowych lokatorów. Na fotografiach widać, że w mieszkaniach są poniszczone ściany i sufity, w niektórych z nich łazienki są zdemolowane, a jeszcze w innych powyrywane są kable instalacji elektrycznej czy zniszczone meble. Z przekazu władz Olsztyna wynika, że lokatorzy wprowadzali się do świeżo wyremontowanych mieszkań, a tuż po wyprowadzce lokale były w ruinie.

- Często pytacie w komentarzach: „Na co idą nasze podatki?” No to proszę bardzo zobaczcie sami. Tak właśnie wyglądają niektóre mieszkania komunalne w Olsztynie, kiedy trafiają z powrotem do miasta po zakończeniu najmu. To nie jest kadr z filmu o apokalipsie. To nasze codzienne realia. I tak, właśnie na remonty takich mieszkań idą pieniądze z budżetu. Zanim ktoś nowy dostanie klucze i będzie mógł wprowadzić się do własnego kąta, miasto musi doprowadzić lokal do stanu, w którym można normalnie żyć – napisano w poście w mediach społecznościowych.

Zdjęcia mieszkań wywołały ogromne emocje. Burza w sieci

Post wywołał ogromne emocje, a pod nim pojawiło się mnóstwo komentarzy krytykujących zarówno władze miasta, jak i wynajmujących. Wśród ponad 130 komentarzy można przeczytać m.in. takie:

„Ja wsadziłam w mieszkanie komunalne około 50 tysięcy bo wyglądało tak jak na tych zdjęciach jak się wprowadzałam (zamiana mieszkań) a jak po 10 latach zepsuł się piec gazowy i zostałam bez ogrzewania to usłyszałam że mam wymienić na własny koszt. I teraz jestem bez ogrzewania (sezon grzewczy już za chwilę), ZBIK mi nie pomoże (a przecież to nie jest moje mieszkanie, tylko wynajmuję) ale kolejny patus dostanie wyremontowane mieszkanie. Brawo”

„Super, mieszkałem w komunalnym i przez 10 lat nie potrafili wymienić drzwi, które się rozpadały. Nic nie robili. Okna stare. Brak ogrzewania (kominki), jeden wielki cyrk. Zdałem to mieszkanie w cholerę, bo to się żyć nie dało, to nagle wyremontowali i dali komuś innemu. Super miasto i super ludzie”.

„Ja tu widzę jedynie kolosalne zaniedbania zarządcy budynku. Na suficie i ścianach trzcina, czyli to mieszkanie jest przedwojenne i miasto przez tyle lat nie inwestowało w remonty. Podłoga, sufit to wynik nieszczelnej instalacji wod- kan. A reszta to zwykła bieda ludzi, których nie stać na lepsze meble, na płytki na ścianie (stąd farba olejna). Nie ma się czym chwalić Olsztynie”.

„Dramat! Większość takich mieszkań jest zadłużana latami i potem za nasze pieniędzy remontowana żeby oddać w ręce następnej patologii…”.

„Takie piękne mieszkanie otrzymała w naszej kamienicy rodzina patologiczna. Po ok. 2 latach jest to co było. Zastanawia mnie jaki jest sens oddawania mieszkań w ręce ludzi, którzy niczego nie szanują. Pieniądze publiczne czyli nasze wyrzucone w błoto. W procedurze powinna być klauzula zabezpieczającą przed dewastacją mieszkań komunalnych. W tej chwili zastanawiamy się jakie środki możemy podjąć ponieważ dewastowane są również części wspólne”.

„Czyli szczujecie na wszystkich mieszkańców mieszkań komunalnych, bo niektóre wracają zniszczone”.

„Nikt na nikogo nie szczuje, tylko przedstawia fakty. Nie ma ustawy o eksmisji na bruk, to są skutki. Obrazu dopełnia jeszcze nagminne niepłacenie czynszu przez rozmaite patologie”

„Szczucie a pokazanie faktów, to dwie różne sytuacje. Mieszkania komunalne które są zniszczone powinny być pokazane a sprawcy zniszczeń ukarani. Zapewne jednak obciążenie winnych to nie prosta sprawa. Prawo ich chroni więc może czas na zmianę prawa?”

System kaucji ma zakończyć problem niszczenia mieszkań komunalnych. Na czym polega?

Aby walczyć z lokatorami, którzy nie szanują wspólnego majątku gminy, władze Olsztyna zdecydowały o wprowadzeniu systemu kaucji. Wysokość stawki kaucyjnej ustalono na sześciokrotność czynszu najmu, czyli o połowę mniej niż przewiduje ustawa o ochronie praw lokatorów. Miasto chce, aby nowe zasady były skuteczne, a jednocześnie nie stanowiły nadmiernego obciążenia dla przyszłych najemców. Kaucja jest zwrotna. W momencie zwrotu podlegać będzie waloryzacji i będzie wynosić równowartość 6 krotności miesięcznego czynszu obowiązującego w dniu zwrotu kaucji i nie niższej niż kaucja pobrana.

Obecnie kwota z tytułu czynszu, świadczeń i odszkodowań, na którą mieszkańcy lokali komunalnych zalegają miastu Olsztyn, przekracza 47,5 mln zł.

Olsztyn Radio ESKA Google News
Nowy dworzec kolejowy w Olsztynie otwarty. Tak wygląda!
Porachunki Osobiste
Jak bezpiecznie wynająć i kupić mieszkanie? 5 rzeczy, które musisz sprawdzić w umowie! PORACHUNKI OSOBISTE