Sceny niczym z filmów w powiecie ełckim. Policyjny pościg za kierowcą ciężarówki
Do zdarzenia doszło we wtorek (11 lutego). Policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu ciężarowego na drodze S61 w powiecie ełckim. Z uzyskanych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, że pojazd może być kradziony. Jednak kierowca tego pojazdu nie zareagował na sygnały świetlne oraz dźwiękowe wydawane przez policjantów i nie zatrzymał się do kontroli. Zmusił wręcz funkcjonariuszy do pościgu.
- Pościg nie trwał długo – funkcjonariusze w dynamicznych działaniach przy użyciu dwóch radiowozów, stosując odpowiednią i skuteczną taktykę zmusili kierowcę do zatrzymania pojazdu po przejechaniu około 1,5 kilometra. Na szczęście podczas tej ucieczki nikomu nic się nie stało. W pojeździe był tylko 24-letni kierowca – powiedziała w rozmowie z reporterem Radia Eska Olsztyn mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Ciężarówka była kradziona, a kierowca... osobą zaginioną
Policjanci potwierdzili, że pojazd ciężarowy o wartości 60 tysięcy złotych został ukradziony tego samego dnia wcześnie rano z terenu powiatu częstochowskiego. Ponadto mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i był osobą zaginioną.
Mężczyzna był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających.
- Policjanci z Ełku przedstawili mu zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca uciekający przed policją musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami, to kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia – dodała mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz.
Mężczyzna został przekazany do dalszych czynności procesowych policjantom z Częstochowy.

Polecany artykuł: