Dyżurny wojewódzkiej komendy straży pożarnej w Olsztynie poinformował PAP, że strażaków zaalarmował sąsiad mieszkającego samotnie mężczyzny. Sąsiad ów miał zobaczyć, że spod przyczepy wystają nogi, tak, jakby korpus został przygnieciony przez sprzęt.
Strażacy, którzy dotarli na miejsce zgłoszenia, potwierdzili obawy sąsiadów i uwolnili przygniecione ciało. Strażak poinformował PAP, że wszystko wskazuje na to, że do tragicznego wypadku musiało dojść w piątek lub wcześniej, jednak nikt nie zaalarmował służb ratowniczych.
- Do tego zdarzenia doszło w odludnie położonym pod lasem gospodarstwie. Ofiara mieszkała sama, nikt nie zauważył tragedii od razu - podał PAP dyżurny straży. (PAP)
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]