W komunikacie sprecyzowano, że zgon hiszpańskiego żołnierza nastąpił w rezultacie wypadku, do którego doszło na poligonie podczas manewrów NATO Saber Strike 2024.
- W tej bolesnej chwili chcemy wyrazić nasze najszczersze kondolencje i bezwarunkowe wsparcie dla jego rodziny oraz kolegów - napisało w poniedziałkowym oświadczeniu dowództwo hiszpańskiej armii.
Sprecyzowało, że ofiarą tragicznego zdarzenia jest kapral z jednostki w Ceucie o inicjałach B.G.P.A.
- Wypadek zdarzył się podczas jednego z ćwiczeń taktycznych z użyciem ostrej amunicji - wyjaśniło.
Według dziennika “El Mundo” poległym jest 43-letni żołnierz, który pochodził z Ekwadoru. Osierocił dwie córki.
Kondolencje rodzinie żołnierza, który w armii Hiszpanii służył od 2004 r., przekazał m.in. premier rządu tego kraju Pedro Sanchez, a także lider największego ugrupowania opozycji w parlamencie, Partii Ludowej, Alberto Nunez Feijoo.
Również polskie Ministerstwo Obrony Narodowej odniosło się do tragicznego wypadku. "Wyrażamy głęboki żal z powodu śmierci żołnierza hiszpańskiego podczas międzynarodowego ćwiczenia Saber Strike. Cześć jego pamięci!" - napisano na platformie X.
ZOBACZ TEŻ: Na lądzie, w morzu i w powietrzu - wojska NATO na manewrach...