Innowacyjne rozwiązanie na Warmii i Mazurach. Będą łatać drogi zużytym asfaltem
Jak poinformował rzecznik prasowy olsztyńskiej GDDKiA Karol Głębocki, destrukt asfaltowy to górna, ścieralna warstwa drogi, zwana potocznie asfaltem. Do tej pory taki destrukt był traktowany jako odpad i wykonawcy remontu dróg musieli go utylizować; czasami wykorzystywało się go np. do umacniania poboczy.
Głębocki wyjaśnił, że rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z 23 grudnia 2021 r. w sprawie określenia szczegółowych kryteriów stosowania warunków utraty statusu odpadów dla odpadów destruktu asfaltowego pozwoliło GDDKiA na wystąpienie do marszałka regionu o zezwolenie na przetwarzanie destruktu podczas remontu dróg. Podał, że marszałek wyraził zgodę na ponowne użycie destruktu podczas naprawy nawierzchni drogi S7 Olsztynek-Nidzica i na obwodnicy Olsztynka (S51).
- Pozwolenie jest ważne na 10 lat i zostało wydane w odniesieniu do konkretnych odcinków dróg. Jeśli ponownie będziemy chcieli używać destruktu do remontu innej drogi, ponownie będziemy występować o pozwolenie – powiedział Głębocki. Dodał, że odcinki, które GDDKiA zamierza naprawiać, mają ponad 10 lat i występują na nich uszkodzenia nawierzchni.
Nowa metoda wiąże się z oszczędnościami
Podczas remontu dróg GDDKiA nie położy ponownie zdartej i przetopionej warstwy asfaltu - zostanie ona wzbogacona innymi substancjami.
- Zastosowanie destruktu jako substytutu nowego materiału w kilkuletniej perspektywie wygeneruje znaczne oszczędności. W tym celu dążymy do tego, aby destrukt asfaltowy w maksymalnym stopniu zagospodarować na inwestycji, na której został pozyskany – poinformował Głębocki.
Polecany artykuł: