Można by rzec, że do dwóch razy sztuka! Rok temu Łukasz po raz pierwszy oświadczył się na tzw. spontanie. Z grupą kolegów przebrani za antyterrorystów promowali się na targach. Łukaszowi na scenie spodobała się jedna z dziewczyn i postanowił się jej oświadczyć.
- Nie był do tego przygotowany, dlatego poszedł do stoiska z biżuterią i poprosił o pierścionek. Wiadomo, że pierścionek to wydatek, a więc w zastaw zostawił telefon komórkowy. Przed sceną postanowił spróbować szczęścia. - mówi przyjaciel Łukasza, Mateusz Całkowski z Olsztyn Gaming Area.
Polecany artykuł:
Modelka Nicoletta była bardzo zaskoczona zaręczynami od nieznajomego i oświadczyny nie zostały przyjęte. Łukasz postanowił wtedy, że nie odpuści i jeszcze raz spróbuje. Nikt ze znajomych nie wiedział, co planuje. Przed wejściem na teren targów w mediach społecznościowych zamieścił zdjęcie pierścionka, który trzymał na dłoni. Wtedy było już wiadomo, że spróbuje jeszcze raz.
Tym razem był już lepiej przygotowany. Przede wszystkim miał już wcześniej kupiony pierścionek, wiedział po co idzie i tym razem oświadczyny zostały przez Nicolettę przyjęte, co spotkało się z owacją osób obserwujących to zdarzenie na scenie. - podsumował przyjaciel Łukasza.
Nicolettę i Łukasza łączy na razie relacja przyjacielska, a znajomi i przyjaciele trzymają za nich kciuki.