Śledztwo w tej sprawie wszczęto w maju 2008 roku, po tym jak dwaj wędkarze przypadkowo natknęli się podczas połowu ryb na zwłoki mężczyzny leżące na dnie jeziora Świętajno. Ustalono wtedy, że mogło dojść do zabójstwa. Jednak ciało leżało w wodzie na tyle długo, że nie powiodła się identyfikacja ofiary.
Policja podejrzewała, że zabitym może być 42-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, którego zaginięcie zgłoszono w 2007 r. Wykonane wówczas badania genetyczne nie pozwoliły jednak do końca potwierdzić, że jest to ta osoba.
Sierż. Izabela Cyganiuk z policji w Szczytnie przekazała PAP, że przełom w tej sprawie przyniosły przeprowadzone w tym roku nowoczesne badania biologiczne. Pobrano próbki DNA od innego z członków rodziny, co pomogło potwierdzić tożsamość osoby odnalezionej w jeziorze.
Policjanci pod nadzorem szczycieńskiej prokuratury zbadali dokładnie okoliczności zaginięcia 42-latka, a następnie przeprowadzili działania operacyjne, które doprowadziły do wytypowana i zatrzymania podejrzanego o dokonanie tej zbrodni. Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się do winy.
"Jak ustalili śledczy, do zabójstwa doszło 28 września 2007 r. w miejscowości Kadzidło w powiecie ostrołęckim. Wówczas sprawca tej zbrodni miał zaledwie 27 lat, a motywy jego działania wynikały z prywatnych relacji z ofiarą" - poinformowała sierż. Cyganiuk.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Szczytnie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres trzech miesięcy. Za zabójstwo grozi kara od ośmiu lat do dożywotniego pozbawienia wolności.
(PAP)