Tragiczna śmierć strażaka z OSP Rumian. Marek Bartwicki został potrącony przez wóz strażacki
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek (4 września) pomiędzy miejscowościami Dębień - Rumian w gminie Rybno. – 30-letni kierujący pojazdem marki Star, podczas manewru cofania, najechał na strażaka stojącego za autem. 48-latek z urazami ciała trafił do szpitala w Działdowie, gdzie zmarł. Obaj uczestnicy wypadku byli trzeźwi – powiedziała w rozmowie z redakcją eska.pl mł. asp. Justyna Nowicka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Działdowie. Szczegółowe okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura.
Strażak osierocił trójkę dzieci. Jedno z nich jest ciężko chore. Ruszyła zbiórka pieniędzy na operację
W chwili śmierci strażak zostawił żonę i osierocił trójkę dzieci, dwóch synów i córkę. Jak się okazało, najmłodszy syn ma wrodzoną wadę serca i wymaga jak najszybszego przeprowadzenia kosztownej operacji. By pomóc rodzinie w tej trudnej sytuacji, a przede wszystkim, by zebrać środki na operację chłopca, uruchomiono internetową zbiórkę.
– Rodzina w tej trudnej chwili potrzebuje wsparcia finansowego. Prosimy o wpłaty, aby rodzina pogrążona w żałobie mogła dzięki naszej pomocy bezpiecznie patrzeć w przyszłość. Liczy się każda, nawet najmniejsza pomoc. Tragicznie zmarły druh zawsze był gotów bezinteresownie nieść pomoc potrzebującym. Pokażmy, że jego rodzina może liczyć na wsparcie całej strażackiej braci oraz wszystkich ludzi dobrej woli – czytamy na stronie zbiórki.
Żałoba w gminie Rybno po śmierci strażaka
W związku z tragiczną śmiercią druha na terenie gminy Rybno ogłoszono trzydniową żałobę – od 5 do 7 września. W tym okresie odwołano wszystkie imprezy o charakterze rozrywkowym, których organizatorem jest Urząd Gminy lub jednostki organizacyjne Gminy Rybno. Ponadto Ochotnicza Straż Pożarna w Rumianie odda zmarłemu strażakowi hołd w czwartek (7 września) o godzinie 18.00 poprzez włączenie syren alarmowych oraz świateł błyskowych w wozach bojowych.