Pierwsza połowa meczu nie stała na wysokim poziomie. W 36. minucie Filip Karbowy zdecydował się na silne uderzenie z 25 metrów. Piłka wpadła do siatki. Na przerwę gospodarze schodzili z wynikiem 1:0. Po przerwie Stomilowi udało się wyrównać. Kacper Radkowski sfaulował w polu karnym Szymona Sobczaka. Jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany. Chwilę później bramkę dla Zagłębia zdobył Konrad Piasecki. Pod koniec meczu Sobczak mógł zostać bohaterem meczu. W ostatniej minucie trafił jednak w poprzeczkę.
Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z wyniku końcowego. W przekroju całego spotkania byliśmy zespołem dobrze grającym w piłkę, stwarzającym sytuacje mówi Piotr Zajączkowski, szkoleniowiec Stomilu. - Do przerwy zabrakło konkretów pod bramką. Po golu wyrównującym mam duży żal, bo powinniśmy tą minutę, dwie przetrzymać. Przyjechaliśmy tutaj nie przegrać, a wyjeżdżamy bez punktów – dodaje trener olsztynian
Olsztynianie po 24. kolejkach zajmują 14. pozycję w tabeli I ligi. Następny mecz Stomil zagra z Chojniczanką Chojnice. Spotkanie odbędzie się w sobotę 13 czerwca o godz. 17. Trybuny obiektu przy al. Piłsudskiego będą puste.
Zagłębie Sosnowiec - Stomil Olsztyn 2:1 (1:0)
Bramki: Filip Karbowy 36 min. ; Fabian Piasecki 62 min. - Szymon Sobczak 61 min. (rzut karny)
Zagłębie Sosnowiec: Chorążka - Dawid Ryndak, Kacper Radkowski, Piotr Polczak, Markas Beneta - Mateusz Szwed, Bartłomiej Babiarz, Filip Karbowy (75. Szymon Hołota), Szymon Pawłowski (83. Patryk Mularczyk), Patryk Małecki - Fabian Piasecki (75. Rubio)
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Serafin Szota, Wiktor Biedrzycki, Jakub Mosakowski, Jonatan Straus - Jakub Tecław (50. Wojciech Hajda), Mateusz Gancarczyk, Maciej Pałaszewski, Grzegorz Lech (68. Koki Hinokio), Eric Molloy (63. Jurich Carolina) - Szymon Sobczak
Żółte kartki: Polczak, Radkowski (Zagłębie); Tecław, Mosakowski (Stomil)