Sytuacja miała miejsce w środę (2 września) około godziny 20.00 przy ulicy Warszawskiej w Elblągu. W miejsce, gdzie ustawiony jest samoobsługowy, przyjechała grupa młodych osób. Pasażer auta wysiadł z samochodu i jak wynika z jego relacji, wrzucił do automatu 5 zł, aby odkurzyć auto. Nie spodziewał się jednak, że odkurzacz odmówi posłuszeństwa i nie uruchomi się. Awaria maszyny tak rozzłościła mężczyznę, że postanowił ją skopać.
- 26-latek wpadł w furię za sprawa straconych 5 złotych oraz faktu, że nie odkurzy auta. Podwójna strata spowodowała, że puściły mu nerwy i zaczął kopać w milczące urządzenie. Jego 28-letni kolega zaczął go odciągać i uspokajać. Na miejsce wezwano policję. - informuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Zdenerwowany mężczyzna przyznał, że pił wcześniej alkohol. Policjantom tłumaczył, że co prawda uderzał w urządzenie, ale myślał, że to je uruchomi. Wynik badania alkotestem to 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna usłyszy teraz zarzut uszkodzenia mienia. Właściciel wycenił szkodę na 8 tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.