Studniówka licealistów z Ostródy odbyła się w nocy z 19 na 20 stycznia w pensjonacie na terenie Wzgórz Dylewskich. To miał być bal maturalny, jak każdy inny. I chociaż na początku wszystko przebiegało zgodnie z planem, w pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Dwóch uczestników studniówki, zamiast bawić się na parkiecie, zaczęło się szarpać. Konieczna była interwencja policji i pogotowia.
– Osoba poszkodowana odniosła obrażenia twarzy. Pokrzywdzony składał zawiadomienie o pobiciu na komisariacie w Ostródzie, ale gdy policjanci dotarli na miejsce, nikogo tam już nie zastali – powiedziała w rozmowie z "Faktem" Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa policji w Iławie.
Super Express natomiast poinformował, że poszkodowany uczeń miał trafić do szpitala z pękniętym oczodołem. Ustalili także, że policjanci zabezpieczyli monitoring z miejsca zdarzenia, przesłuchiwani są świadkowie.
Sprawca pobicia może mieć ogromne problemy.