Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn musieli uznać wyższość PSG Stali Nysa w czterech setach. Po pierwszej partii, wygranej przez akademików z Kortowa (25:23), kolejne dwie były wyrównane, lecz padły łupem gospodarzy (po 25:21). W czwartej partii górą byli zawodnicy prowadzeni przez Daniela Plińskiego (25:16), którzy zasłużenie zdobyli komplet punktów.
- W pierwszym secie graliśmy jak drużyna i widać było jakość - mówi Javier Weber, trener Indykpolu AZS Olsztyn. Graliśmy dobrze na zagrywce, w ataku i byliśmy zorganizowani. Wiedzieliśmy przed meczem, że mimo pozycji w tabeli naszych rywali, to są oni groźni zwłaszcza we własnej hali. Po pierwszej partii, nasza drużyna zaczęła grać źle. Nie graliśmy jako zespół , wiele sytuacji oraz wyborów, było złych – powiedział po spotkaniu trener akademików.
W kolejnym spotkaniu, Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem – sobota, 12 marca, godz. 14:45.
PSG Stal Nysa - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (23:25, 25:21, 25:21, 25:16).
- PSG Stal Nysa: Marcin Komenda, Bartosz Bućko, Maciej Zajder, Wassim Ben Tara, Zouheir El Graoui, Moustapha M'Baye - Kamil Dembiec (libero) - Patryk Szwaradzki, Kamil Dębski.
- Indykpol AZS Olsztyn: Robbert Andringa, Mateusz Poręba, Jan Firlej, Torey Defalco, Karol Butryn, Taylor Averill - Jędrzej Gruszczyński (libero) - Szymon Jakubiszak, Jan Król, Redi Bakiri.
źródło: Indykpol AZS Olsztyn