Juszczyszyn powiedział PAP, że w poniedziałek jest cały czas w sądzie, gotowy do podejmowania działań - jak zastrzegł - "o ile coś się nie zmieni". "Czekam na dalszy rozwój wypadków" - przyznał. Jak dodał, z powodów technicznych nie ma jeszcze dostępu do sądowych systemów informatycznych, ale ma uzyskać je następnego dnia.
Decyzję w jego sprawie podjął wiceprezes SR w Olsztynie, ponieważ zakończyła się kadencja dotychczasowego prezesa SR Macieja Nawackiego, a w poniedziałek rano w olsztyńskim sądzie nie było jeszcze wiadomo, czy zostanie on powołany na kolejną kadencję. Druga wiceprezes była na urlopie.
"Moją decyzją przywracam dzisiaj pana sędziego Pawła Juszczyszyna do pełni praw i obowiązków jako sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie" - poinformował dziennikarzy Krygielski.
W wydanym w poniedziałek zarządzeniu uchylił on w całości zarządzenie prezesa SR z 4 lutego 2020 r. zawieszające Juszczyszyna. Jednocześnie zarządził, żeby uwzględnić udział tego sędziego w przydzielaniu spraw i ponowne wprowadzenie go do systemu losowego przydziału spraw. Polecił także odblokować mu dostęp do systemów informatycznych sądu i karty dostępu do wszystkich części budynku, a także wypłacić sędziemu 100 proc. wynagrodzenia od 4 lutego 2020 r.
Na tej podstawie przewodniczący wydziału cywilnego Piotr Żywicki zarządził wykonanie czynności związanych z faktycznym przywróceniem sędziego Pawła Juszczyszyna do orzekania. Zarządził m.in. niezwłoczne rozpoczęcie przydziału spraw do referatu Juszczyszyna, przedkładanie mu każdorazowo do decyzji akt spraw zakończonych, w których był referentem, bez dokonywania ich ponownego przydziału, a także przydzielenie mu asystenta i uwzględnienie go w przydziale sal rozpraw.
Wkrótce potem do olsztyńskiego dotarła informacja o tym, że Maciej Nawacki dostał nominację na kolejne cztery lata prezesury w SR w Olsztynie. Jak przekazał PAP w sprawie sędziego Juszczyszyna nadal obowiązuje uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, "jedynego legalnego organu, który jest władny orzekać w zakresie spraw dyscyplinarnych tego rodzaju".
Sędzia Juszczyszyn powiedział PAP, że niezależnie od tego, co dalej się wydarzy w jego sprawie, czuje satysfakcję z decyzji wiceprezesa o swoim przywróceniu.
"Trzeba powiedzieć, że dziś zwyciężyło prawo, że w końcu po niemal dwóch latach wracam do służby, wracam do orzekania. Trzeba powiedzieć, że to orzeczenia polskich sądów spowodowały, że zostały potwierdzone moje wszystkie prawa i obowiązki wynikające z powołania na stanowisko sędziego, ale te orzeczenia w gruncie rzeczy stoją w obronie praw człowieka" - ocenił.
Sędzia Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego 4 lutego 2020 r. w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Został odsunięty od orzekania, ponieważ rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS.