Zwierzęta

Ryś, który jesienią trafił do szpitala, wyjdzie na wolność. Zmienił się nie do poznania! [ZDJĘCIA]

2024-03-01 9:46

Na początku marca leśnicy wypuszczą na wolność rysia, który w połowie września w bardzo złym stanie został znaleziony w lesie pod Wielbarkiem. Zwierzę spędziło zimę w szpitalu, gdzie doszło do zdrowia i nabrało ciała. Pacjent w tym czasie zmienił się nie do poznania. Jak obecnie wygląda? Odpowiedź poniżej.

Ryś jest już zdrowy. Wkrótce zostanie wypuszczony do lasu

Ryś, który był osłabiony, przez kilka miesięcy nabierał sił i już niedługo zostanie wypuszczony do lasu. Zaplanowano to na 8 marca. Zwierzę jest już w bardzo dobrej kondycji.

- Ryś zostanie wypuszczony nie pod Wielbarkiem, ale w okolicach Mielna. Tam bowiem obserwowana jest samica rysia. Mamy nadzieję, że może nasz ryś i obserwowana samica rysia nawiążą znajomość, bo właśnie trwa okres marcowania rysi – poinformował PAP rzecznik prasowy olsztyńskiej Dyrekcji Lasów Państwowych Adam Pietrzak.

6-7 letni samiec, który wróci do natury, zimę spędził w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Napromku pod Olsztynkiem. Na zdjęciach udostępnionych przez ośrodek widać, że zwierzę nabrało ciała i jest w doskonałej kondycji. - Bardzo się z tego cieszymy, bo ten ryś był naprawdę ciężko chory – podkreślił Pietrzak.

Ryś trafił do ośrodka osłabiony. Przez kilka miesięcy zmienił się nie do poznania

Gdy ryś trafił do ośrodka w Napromku, był słaby i nie uciekał od ludzi, którzy wypatrzyli go w lesie pod Wielbarkiem. Zaniepokojeni stanem zwierzęcia świadkowie zaalarmowali pracowników Mazurskiego Parku Krajobrazowego, a ci odłowili rysia i odwieźli do Napromka w Nadleśnictwie Olsztynek. W ocenie specjalistów, którzy go leczyli, zwierzę uległo zatruciu. Zdjęcia wychudzonego zwierzęcia można zobaczyć w galerii.

Podczas leczenia samiec był regularnie karmiony - co trzy godziny małymi porcjami zmielonego mięsa. Ryś doszedł do siebie i obecnie wygląda zupełnie inaczej niż we wrześniu.

Rysie na Mazurach od kilku lat są przywracane naturze. Udało się je ocalić od wyginięcia dzięki metodzie „born to be free”, opracowanej przez dr Andrzeja Krzywińskiego z Kadzidłowa. Polega ona na tym, że ciężarna samica rodzi młode w leśnej wolierze, w której z czasem robi się małe otwory. Przez te otwory może wyjść maluch, ale nie jego mama. W ten sposób zwierzę uczy się natury i jest pod opieką matki tyle, ile potrzebuje. Zwierzę nie ma kontaktu z człowiekiem.

Leśnicy i przyrodnicy szacują, że populacja rysi w lasach Warmii i Mazur rośnie z każdym rokiem. Zwierzęta te - samotniki, stroniące od ludzi, płochliwe i bardzo czujne - obserwowane są głównie wczesną wiosną, gdy w sezonie godowym przemierzają spore odcinki w poszukiwaniu partnerki.

Przypadek odłowienia osłabionego rysia spod Wielbarka był pierwszym tego typu na Mazurach.

Zakochane rysie w bydgoskim Myślęcinku

Jesteś miłośnikiem zwierząt? Sprawdź, czy rozpoznasz te gatunki na zdjęciach [QUIZ]

Pytanie 1 z 10
1. Na początek coś łatwego. Czy rozpoznajesz to zwierzę?
Jesteś miłośnikiem zwierząt? Sprawdź, czy rozpoznasz te gatunki na zdjęciach