Samoloty odrzutowe MiG-31 uzbrojone w pociski hipersoniczne Kindżał zostały przeniesione na lotnisko wojskowe Czkałowsk w obwodzie kaliningradzkim w ramach "dodatkowych środków odstraszania strategicznego" - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony. Miejsce to znajduje się około 70 kilometrów od granicy z Polską. Myśliwce mają pełnić w Czkałowsku "całodobowy dyżur".
Pocisków hipersonicznych Kindżał Rosja używała już w czasie działań zbrojnych w Ukrainie, m.in. w niedzielnym ataku rakietowym na obwód winnicki.
"To najnowocześniejszy typ rakiet w rosyjskim uzbrojeniu. Po wprowadzeniu do służby w 2018 roku wyprodukowano ich zaledwie kilkadziesiąt" - głosi oświadczenie armii ukraińskiej na Facebooku. Dowództwo sił powietrznych opisuje Ch-47M jako hipersoniczne pociski przenoszone przez samoloty MiG-31, Tu-22M3 i Tu-160.
Dowództwo sił powietrznych przyznało też, że armia ukraińska nie dysponuje zasobami obrony przeciwlotniczej, które mogłyby skutecznie przeciwstawiać się Kindżałom.
O użyciu pocisków Kindżał w atakach na Ukrainę poinformowano po raz pierwszy w marcu br. Celem ataku z użyciem tych pocisków był wówczas podziemny magazyn rakiet i amunicji lotniczej w Delatynie w obwodzie iwanofrankowskim na zachodzie Ukrainy.
Źródło: Reuters, PAP
Polecany artykuł: