Do zdarzenia doszło w minioną środę (22 marca) na przejściu granicznym w Grzechotkach w województwie warmińsko-mazurskim. Do odprawy stawił się 41-letni Rosjanin. W rozmowie z pogranicznikami deklarował, że jedzie do Niemiec, do małżonki. Na potwierdzenie przedstawił akt małżeństwa z 2009 roku oraz kserokopię niemieckiego dowodu osobistego żony.
Funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili jednak, że dokument należy tak naprawdę do byłej żony, a mężczyzna zapomniał dodać, że z obywatelką Niemiec rozwiódł się w 2015 roku. Natomiast drugą jego żoną jest obecnie Rosjanka.
Podstęp mu się nie udał. Poddał się dobrowolnie karze grzywny w kwocie 1 800 zł i zawrócił do swojego kraju.