Przedwojenna kotwica ma ponad dwa metry i waży trzy tony. Właśnie stanęła w bezpośrednim sąsiedztwie piskiego portu. Pomysłodawcą postawienia kotwicy w przystani nad Pisą był piski fotograf i żeglarz Adam Czerkas.
- Chciałem, aby ta symboliczna kotwica wyznaczała początek szklaku wodnego z Pisza do Węgorzewa. Liczę, że będzie lokalną atrakcją zachęcającą do zacumowania w porcie lub zrobienia pamiątkowego zdjęcia – mówi Adam Czerkas.
Idea została pozytywnie przyjęta w Urzędzie Miejskim w Piszu. Środki na zakup oraz renowację kotwicy pochodziły z Gminy Pisz. Odnowieniem oraz montażem zajęło się Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wraz z Urzędem Miejskim oraz Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Piszu.
Polecany artykuł: