Postawił na nogi służby ze Szczytna, bo… „jest hrabią i policja ma go wozić”. Ma poważne kłopoty

i

Autor: Unsplash

Wiadomości

Postawił na nogi służby ze Szczytna, bo… „jest hrabią i policja ma go wozić”. Ma poważne kłopoty

2024-04-05 15:44

Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek (4 kwietnia) w miejscowości pod Szczytnem. Nieodpowiedzialny mężczyzna postawił na nogi służby. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Oświadczył dodatkowo, że „jest hrabią i policja ma go wozić”. Ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.

W czwartek 64-letni mieszkaniec gminy Rozogi (powiat szczycieński) zadzwonił pod numer alarmowy 112 i poprosił o pomoc. Przekazał, że do jego domu przyszła młoda kobieta, która miała zostać wykorzystana seksualnie. Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres, jednak na miejscu nie było żadnej poszkodowanej. 64-latek był pod wpływem alkoholu, a podczas wizyty mundurowych dodał, że nie wie nic na temat kobiety, która miałaby potrzebować pomocy.

Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że zadzwonił na numer alarmowy, aby otrzymać transport do znajomego. Mieszkaniec gminy Rozogi oświadczył, że „jest hrabią i policja ma go wozić”.

Funkcjonariusze, w związku z popełnieniem wykroczenia przez mężczyznę, sporządzili dokumentację do wniosku o ukaranie. Sprawą bezpodstawnego wezwania służb zajmie się Sąd Rejonowy w Szczytnie.

Policjanci apelują o rozwagę przy wybieraniu numeru 112. Każde zgłoszenie jest traktowane poważnie, a zdarza się, że wezwanie służb jest bezpodstawne.

- W ten sposób osoby, które naprawdę potrzebują pomocy, mogą nie otrzymać jej na czas – przypominają policjanci ze Szczytna.

Serial kryminalny "Der Masuren-Krimi" nagrywany w Szczytnie [ZDJĘCIA]