Zdarzenie miało miejsce na terenie gminy Prostki. Dzielnicowi podczas patrolu rejonu zauważyli motorowerzystę jadącego bez kasku na głowie.
- Wydaje się to dziwne, ponieważ kierowca posiadał kask, ale zamiast na głowie miał go ramieniu. Policjanci widząc to, wydali kierowcy polecenie do zatrzymania się. On jednak zbagatelizował polecenie, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, zwiększył prędkość i zaczął uciekać. - relacjonuje st.sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy KPP w Ełku.
Mężczyzna za wszelką ceną próbował uniknąć kontroli. Najpierw wjechał pomiędzy drzewa i budynki gospodarcze. Potem na pole po ściętej kukurydzy, gdzie wielokrotnie zmieniał kierunek jazdy. Ostatecznie po przejechaniu kilku kilometrów stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do bagna znajdującego się na polu. Policjanci udzielili kierowcy niezbędnej pomocy, nie doznał obrażeń podczas upadku.
W trakcie dalszych czynności okazało się, że 45-latek jest nietrzeźwy. W organizmie miał 1,8 promila alkoholu. Ponadto posiada aktualny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Motorower nie miał ubezpieczenia OC i aktualnych badań technicznych.
- Sam uciekinier przyznał, że miał nadzieję, że policjanci uszkodzą radiowóz, a on sam uniknie kary. Trasę ucieczki wybierał w taki sposób, by uniemożliwić pościg samochodem. - dodaje st. sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz.
Teraz czeka go długa lista zarzutów. Może mu grozić kara do 5 lat więzienia.