STOP CHAM to popularny kanał na YouTube, na którym pojawiają się filmiki z niebezpiecznymi sytuacjami na drodze. Jeden z nowszych został nagrany na drodze ekspresowej pod Ostródą. Widać na nim, jak kierowca samochodu osobowego marki kia gwałtownie hamuje. Powód? Kontrola drogowa policji, która stała na poboczu... z lewej strony.
- Prawdopodobnie złożę zawiadomienie o popełnienie przestępstwa przez ostródzką policję i narażenie na utratę zdrowia i życia mnie oraz innych uczestników ruchu. 2 mln kilometrów przebiegu pozwoliło mi na odpowiednią reakcję, spóźnioną przyznam bez bicia ale to były ułamki sekund, czemu spóźniona? Myślałem, że gość zapomniał o zjeździe i nagle odbił w prawo, potem wrócił, to były ułamki sekund. Stąd lekko spóźniona moja reakcja, nie myślałem, że gość wróci na swój pas, a gdy zobaczyłem jaki powód, to zdębiałem. Wyobraźcie sobie, że w tym ułamku sekundy, zauważyłem tą policjantkę blondynkę, pukającą się w czoło, zestaw z prawej, który musiałem minąć i tańczącą kię, zestaw lepszy niż tequila - napisał autor nagrania.
Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektóre z nich zamieszczamy poniżej:
"Fajne miejsce na pomiar prędkości nie ma co. Po drugie miejsca za patrolem hektary, można było spokojnie zjechać dalej a nie piłować hamulce"
"Bardzo inteligentne miejsce na zatrzymywanie aut. Brawo Policjanci!!"
"Miejsce dobre na pomiary, tylko trzeba wolniej jeździć i widzieć ich. No ale niektórzy muszą się doczepić żeby to pokazać jaka jest zła policja..."
"Brak wyobraźni… zwyczajnie za szybko jechałeś ? sam jeżdżę szybko, ale proszę nie zwalaj całej winy na innych"
Czy policjanci mieli prawo stać w tym miejscu? Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w 2019 r., podczas prowadzenia działań kontrolnych dopuszcza się postój radiowozu w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.