Pierkunowo: Tragedia na jeziorze Kisajno. Pod wędkarzami załamał się lód
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek (19 stycznia) w Pierkunowie koło Giżycka na jeziorze Kisajno. Pracownik ochrony zawiadomił po godzinie 15.00 policję o tym, że w pobliżu zaparkowane jest auto, a na lodzie znajduje się sprzęt wędkarski. Nie widać za to żadnych osób w pobliżu.
Na miejsce przyjechali policjanci, jednak po próbach wejścia na zamarznięty akwen, wycofali się, ponieważ lód zaczął się pod nimi załamywać. Chwilę później przyjechali strażacy ze specjalistycznym sprzętem. Początkowo przypuszczano, że wędkarzy mogło być trzech, ponieważ na lodzie pozostawiono trzy wędki. Strażacy wydobyli z wody dwa ciała.
Tego samego dnia policjanci ustalili tożsamość mężczyzn, byli to 70-latkowie z Giżycka. - Wstępne ustalenia wskazują na to, że obaj wybrali się na ryby. Chcieli skorzystać z uroków zimy. Trudno mówić jak dokładnie doszło do tragedii, jedno jest pewne - załamał się pod nimi lód. - informuje asp. Iwona Chruścińska, oficer prasowy z KPP w Giżycku.
Policja apeluje, by nie wchodzić na zamarznięte jeziora nawet wtedy, gdy wydaje nam się, że tafla lodu jest wystarczająco gruba. - Pamiętajmy, że wchodzenie na zamarzniętą taflę wody zawsze jest ryzykowne. Pokrywa lodu ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku.
Polecany artykuł: