Kierowca BMW został zatrzymany przez policję w niedzielę (20 września) na ul. Orneckiej w Lidzbarku Warmińskim. Powodem kontroli był fakt, że kierujący jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 72 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Okazało się również, że 38-letni mieszkaniec Bartoszyc nie ma prawo jazdy, ponieważ zostały mu zatrzymane w 2016 roku. To jednak jeszcze nie koniec historii...
W trakcie sprawdzania tablic rejestracyjnych pojazdu wyszło na jaw, że są kradzione, a nalepka kontrolna na szybie jest zaklejona taśmą. Ponadto w bagażniku znajdowały się właściwe tablice rejestracyjne od pojazdu oraz jeszcze jeden komplet tablic, które jak się później okazało - też zostały skradzione. Ich właściciel nawet nie wiedział o ich utracie, został powiadomiony o tym fakcie przez policję.
- Prawdopodobnie fałszywe tablice służyły mu do kradzieży paliwa ze stacji benzynowych na terenie województwa. Lidzbarscy policjanci przy współpracy funkcjonariuszy z innych komend wyjaśnią okoliczności kradzieży ze stacji benzynowych. - informuje policja.
W trakcie dokładnego przeszukania pojazdu policjant odnalazł też zawiniątko z zawartością suszu roślinnego. Przeprowadzone badanie testerem potwierdziło, że jest to marihuana. Dodatkowe narkotyki zostały też odnalezione w jego miejscu zamieszkania. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
We wtorek (22 września) Prokurator Rejonowy zastosował wobec 38-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru. Wkrótce mężczyzna za popełnione czyny odpowie przed sądem.