Olsztyn. Żądał haraczu i groził podpaleniem dwóch restauracji i salonu fryzjerskiego
Przedsiębiorcy zgłosili się na Komendę Miejskiej Policji w Olsztynie w miniony poniedziałek (14 grudnia). Z ich relacji wynikało, że na służbowe numery telefonów otrzymali od nieznanego sprawcy smsy z próbą wymuszenia haraczu. Przestępca domagał się od przedsiębiorców zapłacenia mu kilku tysięcy złotych. Nie spełnienie jego żądania miało skutkować spaleniem ich lokali. - Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Policjanci szybko dotarli do autora smsów i zatrzymali go w jednym z mieszkań na terenie miasta. Okazał się nim 38-letni mężczyzna, który trafił do policyjnego aresztu. - informuje st. sierż. Andrzej Jurkun, oficer prasowy KMP w Olsztynie.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego prokurator przedstawił mu trzy zarzuty usiłowania wymuszenia rozbójniczego, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Południe.