Do wypadku doszło w minioną środę (21 lipca) w południe na skrzyżowaniu ulic Towarowa/Składowa. Kierujący ciężarowym Manem wraz z naczepą na skutek niedostosowania prędkości do panujących warunków ruchu najechał na tył osobowego citroena oraz na sygnalizację świetlną.
- Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, choć nie było to jednoznaczne na początku, kto siedział za kierownicą ciężarowego mana. 53-letni mężczyzna próbował wmówić funkcjonariuszom, że za kierownicą w chwili zdarzenia siedziała inna osoba – zapis z kamer monitoringu mówił jednak co innego. Okazało się, że 57-latek miał powody, aby próbować wprowadzić w błąd interweniujących funkcjonariuszy, ponieważ w policyjnej bazie danych figurował jako osoba nieposiadająca uprawnień do kierowania pojazdami – zostały one mu zatrzymane w 2010 roku w związku z kierowaniem w stanie nietrzeźwości - informuje podkom. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy olsztyńskiej policji.
Samochodem osobowym podróżowało łącznie osiem osób. Na szczęście nikt nie został ranny i skończyło się jedynie na ogólnych potłuczeniach. Obaj kierowcy w chwili zdarzenia byli trzeźwi. Pojazd kierowany przez 53-letniego mężczyznę nieposiadającego uprawnień został odholowany i zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Polecany artykuł:
W obsłudze zdarzenia brali również udział funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, których zadaniem było przeprowadzenie kontroli drogowej kierującego ciężarówką pod kątem naruszeń ustawy o transporcie drogowym. W tym celu zgrane i zabezpieczone zostały zapisy z tachografu oraz kart kierowców. - W wyniku kontroli na jaw wyszły nowe fakty: kierujący posiadał przy sobie dwie karty kierowcy, stwierdzono brak ukończenia obowiązkowego szkolenia okresowego kierowców zawodowych, brak orzeczenia lekarskiego i psychologicznego o braku przeciwwskazań do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy. Ponadto 57-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem, a jego karta kierowcy straciła ważność - podaje olsztyńska policja.
Utrudnienia na miejscu zdarzenia trwały przez kilka godzin. 57-latek odpowie za spowodowanie kolizji drogowej, a także za kierowanie autem bez wymaganych uprawnień. Dodatkowo z naruszeń przepisów z zakresu transportu drogowego stwierdzonych podczas kontroli przeprowadzone zostanie odrębne postępowanie administracyjne.