W środę (24 lutego) odbyła się sesja Rady Miasta, podczas której jednym z najważniejszych punktów była dyskusja dotycząca ustalenia nowych stawek za odbiór odpadów komunalnych. Zgodnie z przegłosowaną w ubiegłym roku zmienioną metodą naliczania opłat, za śmieci zapłacimy tyle, ile średnio rocznie zużywamy metrów sześciennych wody. Nowa cena to 8,40 zł za m3, a zatem każdy może indywidualnie obliczyć, ile zapłaci, zgodnie z wysokością rachunków z PWiK.
Od 1 kwietnia wszyscy mieszkańcy Olsztyna zapłacą za śmieci
Nowa metoda została zmieniona głównie ze względu na konieczność uszczelnienie systemu opłat za unieszkodliwianie odpadów i objęcie nim wszystkich mieszkańców Olsztyna. - Niestety w Olsztynie jest wiele osób, które nie płacą za odpady - podkreślał Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz - i musimy uszczelnić ten system. Chcemy, by mieszkańcy, którzy dziś świadomie nie płacą za odpady pochodzące z nieruchomości, będącej ich własnością, solidarnie dokładali się do tego systemu. Nie możemy się zgodzić na to, by uczciwi mieszkańcy płacili za pozostałych.
O tym, że metoda naliczania oparta o zużycie wody nie jest idealna, ale skutecznie pozwala na pobieranie opłat od osób, które wcześniej się przed tym uchylały, przekonywał Zdzisław Zdanowski, dyrektor ratuszowego Wydziału Środowiska: - Umożliwia nam to skorzystanie z realnych instrumentów kontroli, opartych o dane Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie – mówił, i dodał - to rzeczywiste zmniejszenie kosztów nieuniknionej podwyżki opłat za unieszkodliwianie odpadów, w stosunku do obecnej metody rozliczania opartej o liczbę mieszkańców wskazanych w deklaracjach.
CZYTAJ TEŻ: Olsztyn: Nowe ceny biletów od 1 marca 2021. Ile zapłacimy za przejazd komunikacją miejską?
Jak podkreśla ratusz, podwyżka opłat spowodowana jest wieloma czynnikami, z których duża część jest od nas zupełnie niezależna. To tzw. m.in. opłata marszałkowska, którą ustala Rada Ministrów, która w ciągu kilku lat wzrosła dziesięciokrotnie, wyższe są też ceny energii, paliwa czy ubezpieczenia. Wzrost spowodowany jest też zwiększeniem płacy minimalnej. To tylko niektóre części składowe opłaty, którą ostatecznie ponoszą mieszkańcy miasta. Niestety, gmina zgodnie z przepisami, nie może do tego systemu dokładać.
W ten sam sposób opłaty są pobierane także w innych miastach takich jak m.in. Warszawa, Łódź, Szczecin czy Częstochowa. Wszędzie tam cena za metr sześcienny wody jest albo wyższa albo porównywalna.
Jedni zapłacą mniej niż dotychczas, inni więcej
Wprowadzone podczas sesji zmiany dla niektórych mieszkańców mogą oznaczać obniżki, ale są i tacy, którzy zapłacą więcej. Jednak gdyby metoda nie została zmieniona i wciąż była naliczana na podstawie deklaracji, a nie faktycznych użytkowników systemu, wówczas opłata byłaby jeszcze wyższa. Dla przykładu: osoba, która obecnie zużywa 3 m3 wody miesięcznie zapłaci teraz 25,20 zł za odbiór odpadów, ale ten sam mieszkaniec w obecnym systemie "na osobę" musiałaby zapłacić za śmieci 30 zł.
Nowa uchwała zawiera także ulgi dla rodzin wielodzietnych: 5 zł miesięcznie za każdego członka rodziny zamieszkującego w danej nieruchomości oraz zniżka dla właścicieli nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi, kompostujących bioodpady w kompostowniku przydomowym: 0,40 zł za 1 m3 zużytej wody miesięcznie.
Źródło: UM Olsztyn