W sklepie Żabka na Starym Mieście w Olsztynie doszło do nietypowej interwencji policji. Mężczyzna został zatrzymany w chwili zamawiania hot-doga, ponieważ nie miał założonej maseczki.
– Robiłem zakupy w Żabce na starówce, gość obok mnie zamawiał hot doga. No i miał maskę do połowy spuszczoną, więc policja się zainteresowała i wzięła go na bok żeby spisać jego dane. Wtedy zaczął z nimi gadać, nagle wybiega, to oni go za chabety. Chwilę się poszarpali i dał sobie gościu spokój – skuli go. Słychać było od niego słowa „dobra przepraszam, ten list nie przychodził, nie wiedziałem…”. 3 minuty nie minęły, nagle kryminalni przyjechali. Potem 3 radiowozy. Najlepsza była ta blond policjantka, co nie dała sobie w kaszę dmuchać i nie jeden facet by jej nie dał rady. – tak naoczny świadek zrelacjonował wydarzenie portalowi tko.pl.
Olsztyńska policja potwierdziła, że takie wydarzenie rzeczywiście miało miejsce. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez służby, a wpadł, bo zlekceważył obowiązujące przepisy dotyczące noszenia maseczki. - W trakcie czynności wyszło na jaw, że 28-latek był poszukiwany przez funkcjonariuszy z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w związku z prowadzonym przez nich postępowaniem. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. - czytamy w oficjalnym komunikacie KMP Olsztyn.