Lokali gastronomicznych w Olsztynie nie brakuje. Poza tymi prezentującymi polską kuchnie, coraz więcej pojawia się miejsc serwujących przysmaki zagraniczne, które przy okazji prowadzą obcokrajowcy. Jednym z takich miejsc jest kebab przy ulicy Kościuszki. Jak się okazuje, nie każdemu podoba się taka kolej rzeczy. Przed kilkoma dniami swoje niezadowolenie postanowiło zamanifestować dwóch mieszkańców Olsztyna w wieku 30 i 36 lat. Mężczyźni wkroczyli do lokalu, ale nie mieli w planach kupna jedzenia. Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przekazał, że najpierw z pobudek rasowych i etnicznych zwyzywali dwóch pracowników pochodzenia azjatyckiego, a następnie zbitą butelką (tzw. tulipanem) zranili ich i wybili krzesłem witrynę lokalu. Na szczęście żaden z pracowników nie ucierpiał poważnie – rany cięte Azjatów zostały opatrzone na miejscu. Straty spowodowane przez mężczyzn oszacowano na 12 tys. zł.
- Kierowali wobec nich groźby pobicia i pozbawienia życia. Groźby te miały związek z przynależnością etniczną i rasową pracowników lokalu gastronomicznego – podkreślił Daniel Brodowski. - Agresorzy zostali zatrzymani. Jeden z nich nie przyznał się do zarzutów, powiedział, że to on został zaatakowany. Drugi z tymczasowo aresztowanych w części się przyznał, ale jego wyjaśnienia nie pokrywają się z zebranym już w tej sprawie materiałem dowodowym – dodał prokurator Brodowski. Decyzją sądu mężczyźni trafili na trzy miesiące do aresztu. Za publiczne znieważenie na tle rasowym, groźby, uszkodzenie ciała i mienia, zatrzymanym Polakom grozi do 5 lat więzienia.