Od soboty w woj. warmińsko-mazurskim z powodu dużej liczby osób zakażonych koronawirusem obowiązują zaostrzone zasady sanitarne. Zabraniają one m.in. pobytów w hotelach. Mrągowski sanepid skontrolował jeden z hoteli w Mikołajkach. Jak informuje PAP, w hotelu mogło być nawet 1000 osób.
- W ustaleniach poczynionych między dyrekcją hotelu, a przedstawicielami sanepidu ustalono, że goście, którzy są już nieuprawnieni do przebywania w hotelu, dzisiaj wyjadą. W hotelu będą mogli pozostać ci, którym rozporządzenie na to pozwala - powiedział PAP rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Krzysztof Guzek. Ludzie przebywający w pokojach mogą w nich być do zakończenia doby hotelowej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Prezydent NIE WYTRZYMAŁ i GRZMII! OSTRE słowa o Rydzyku i PiS-ie
Niezadowolony z decyzji o zamknięciu hoteli akurat w sobotę jest burmistrz Mikołajek. - Paranoja sytuacji, w której jesteśmy, polega na tym, że hotele zostały zamknięte w środku pobytów weekendowych. Prosiłem wojewodę, by wprowadzono ten zakaz w niedzielę, by hotele zdążyły wydać przygotowane jedzenie, by goście spokojnie dokończyli pobyty hotelowe. Ale tak się nie stało, a nikt nie udzielił mi odpowiedzi na pytanie, dlaczego jest, jak jest - powiedział Piotr Jakubowski.