To był najgroźniejszy rywal jaki w tym sezonie stanął na drodze Warmii. Przeciwnik bardzo niewygodny, szczególnie w tej specyficznej hali w Żukowie. Bardzo agresywni, nie dający grać rywalowi swojej piłki ręcznej. Olsztynianie zawsze tam toczyli ciężkie boje, ale mimo tego cel był jeden - zdobycie trzech punktów. Warmiacy poprawili swoją grę w ataku i dopięli swego. Ciężar zdobywania bramek wzięli na siebie m.in. Laskowski i Golks, co sprawiło, że już do przerwy mieli znaczną przewagę, która w drugiej odsłonie pozwoliła na kontrolowanie wyniku.
- Takich emocji dawno już nie było podczas naszych spotkań powiedział tuż po meczu Jarosław Knopik, trener Warmii Energa. - Dwie czerwone kartki, mnóstwo energii na boisku ale najważniejsze trzy punkty jadą do Olsztyna. Wreszcie wygrywamy na wyjeździe i to po raz pierwszy bez udziału publiczności. Potrafiliśmy sobie z tym poradzić mentalnie.
- Jeszcze jeden plusik, każdy z zawodników dołożył przysłowiową cegiełkę do zdobycia trzech punktów i to pozwoliło, że ten mecz od początku do końca kontrolowaliśmy. To zwycięstwo jest dla nas bardzo istotne daje nam możliwość wspinania się w tabeli i dążenia do tych upragnionych celów – podkreśla trener Knopik.
Po spotkaniu w Żukowie Warmia zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy A pierwszej ligi. W czterech spotkaniach zdobyła 9 punktów. Liderem jest beniaminek rozgrywek MKS Grudziądz.
Kolejny mecz Olsztynianie rozegrają w Uranii. W sobotę 24 października zmierzą się z Gwardią Koszalin (godz. 17). Mecz odbędzie się bez udziału publiczności.
- SPR GKS Autoinwest Żukowo - OKPR Warmia Energa Olsztyn 25:24 (8:19)
- GKS: najwięcej bramek - Dorsz 8, Benkowski 5
- Warmia Energa: Makowski, Kaczmarczyk, Matusiak - Laskowski 9, Kopyciński 7 (2/2), Golks 5, Dzido 4, Malewski 4 (3/3), Klapka 2, Zemełka 1, Starzec 1, Konkel 1, Didyk, Sikorski
- kary: GKS - 10 min; Warmia Energa - 16 min (Didyk - 6 min, czerw kartka 43', Golks 4 min, Zemełka 4 min, Kopyciński, czerw kartka 36')
- karne: GKS: 1/0, Warmia Energa: 5/5