Miasto na Warmii chce poszerzyć granice. Czy to się uda? Jest decyzja wojewody

Spis treści

1. Czy Olsztyn poszerzy granice? Jest decyzja wojewody w sprawie
2. Wójt gminy Purda: „To jedyna i słuszna decyzja w tej sprawie”
3. Miasteczko prawne i nowe osiedla mieszkalne. Takie plany miały władze Olsztyna

Czy Olsztyn poszerzy granice? Jest decyzja wojewody w sprawie

W piątek w urzędzie wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa, podczas której wojewoda Radosław Król przedstawił swoją opinię w sprawie poszerzenia granic Olsztyna. Jest ona negatywna.

- Opinia wojewody warmińsko-mazurskiego musi się opierać na przepisach prawa oraz na podstawie faktów społecznych, które regulują powyższe sprawy. Moja opinia jest negatywna z uwagi na to, że mimo tego, że wniosek przeszedł formalnie procedury, uważam, że przebieg tych konsultacji jest całkowicie odmienny w mieście Olsztyn, jak i również w gminie Purda. W mieście Olsztyn udział w konsultacjach wzięło niespełna 1 proc. osób, w tym 30 proc. było przeciw zmianom granic, 70 proc. było za. Sytuacja inna jest w gminie Purda, ponad 33 proc. ludzi się wypowiedziało, z tego 97 proc. było przeciw zmianie granic, a 3 proc. było za. Chociaż ze względu na szacunek mieszkańców Olsztyna i gminy Purda nie wypowiadam się w sprawach możliwości rozwoju żadnego z samorządów. Chcę to dokładnie podkreślić, dlatego że ten wniosek mógłby zyskać akceptację, jakby był dopracowany chociażby w kontekście spraw dotyczących powierzchni pod te miasteczko prawne, żeby była większa koncepcja sposobu zagospodarowania terenu, dojazdu mieszkańców do tego terenu albo chociażby finansowania tego przedsięwzięcia, bo tych elementów zabrakło moim zdaniem – wyjaśnił swoje stanowisko Radosław Król.

Jednak to nie koniec procesu. Decyzję w tej sprawie musi ogłosić Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, która może być odmienna.

- Ja jestem tylko osobą opiniodawczą. Natomiast wyraziłem też sprzeciw temu wnioskowi Rady Miasta z uwagi na brak tych też takich aspektów porozumienia między samorządami, odmienność w konsultacjach, w podjęciu decyzji. Pan minister będzie musiał wszystkie tematy zważyć, moje wątpliwości również wziąć pod uwagę i wtedy podejmie decyzję w oparciu o interes ogółu, nie patrząc na interes jednego samorządu – dodał wojewoda.

Następnie Król podkreślił, że żaden z samorządów nie próbował wpłynąć na opinię wojewody w tej sprawie.

- Od momentu złożenia wniosku zachowałem całkowitą higienę i nie spotkałem się z żadnym z włodarzy ani ze starostą. To jest jedynie moja decyzja, którą musiałem podjąć ją samodzielnie w ciszy gabinetu, ale oparta o dokumenty, oparta o wiedzę, którą dostarczył mi wniosek prawie dwustustronicowy – powiedział wojewoda warmińsko-mazurski.

Radosław Król przyznał, że wpływ na jego opinię miały m.in. aspekty społeczne, bo jak wyjaśnił, rozumie, że duże aglomeracje muszą się rozwijać. Minister na podjęcie decyzji ma czas do końca lipca tego roku. Dokument został już wysłany do resortu spraw wewnętrznych i administracji.

Wójt gminy Purda: „To jedyna i słuszna decyzja w tej sprawie”

Na konferencji obecna też była wójt gminy Purda Teresa Chrostowska, która podziękowała wojewodzie za negatywną opinię, bo jak przypomniała, 100 proc. mieszkańców Starego Olsztyna było przeciwko włączeniu terenów należących do gminy w granice administracyjne Olsztyna.

- Cieszę się bardzo, że głos mieszkańców jest słyszalny. Bardzo się cieszę, bo to jest rzecz najważniejsza i święta. Na pewno moi mieszkańcy dziś będą świętować. Przynajmniej po części, dopóki jeszcze decyzji nie podjęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wiemy, że to jest termin do końca lipca. Także ja bardzo się cieszę, bo uważam, że to jest jedyna i słuszna decyzja w tej sprawie – powiedziała Teresa Chrostowska.

Miasteczko prawne i nowe osiedla mieszkalne. Takie plany miały władze Olsztyna

Od wielu miesięcy mówiło się o poszerzeniu granic Olsztyna. Takim planom sprzeciwiali się mieszkańcy gminy Purda, którzy argumentowali to tym, m.in. tym, że nie chcą płacić wyższych podatków i chcą zachować spokojny charakter gminy. Dodatkowo mówili, że tereny te są jedynymi przeznaczonymi pod inwestycje.

Prezydent Olsztyna Robert Szewczyk oraz część radnych odpierali zarzuty mieszkańców Purdy, zaznaczając, że miejscowość Stary Olsztyn zachowa spokojny charakter. Uważają też, że tereny, o które wnioskowali, wpłynęłyby na rozwój zarówno miasta, jak i sąsiedniej gminy. W tamtym miejscu miałoby powstać „Miasteczko Prawne”, mieszkania społeczne oraz infrastruktura, w tym przedłużenie ul. Kubusia Puchatka, a także doprowadzenie do Starego Olsztyna ul. Szymborskiej. Dodatkowo możliwe byłoby przeniesienie aresztu z centrum miasta na wspomniane sporne tereny. Miasto zapowiedziało, że do Olsztyna mógłby powrócić sąd apelacyjny. Jako przykład podają Rzeszów, który powiększył się dwukrotnie. Korzyści miałyby dotyczyć także bezpłatnych przejazdów uczniów podolsztyńskiej gminy komunikacją miejską, bezpłatnych zajęć kulturalnych albo lekcji pływania. Ostatni raz miasto poszerzyło swoje granice w 1988 roku.

To najbrzydsza ulica w Olsztynie według AI. „Stanowi kontrast do nowoczesnej infrastruktury miasta”