Pożar łodzi na jeziorze Śniardwy. Trzy osoby poparzone, jedna w stanie ciężkim

i

Autor: KPP Pisz Mazury. Pożar łodzi na jeziorze Śniardwy. Trzy osoby poparzone, jedna w stanie ciężkim

Pożar łodzi na Śniardwach. Doszło do wybuchu. Trzy osoby zatrzymane [NOWE FAKTY]

2021-06-09 9:44

Pożar łodzi motorowej na jeziorze Śniardwy. Trzy osoby poparzone, jedna z nich w ciężkim stanie. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia. W sprawie zatrzymano trzech mężczyzn podejrzanych o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im do 3 lat więzienia.

Pożar łodzi na jeziorze Śniardwy. Trzy osoby poparzone, jedna z nich w stanie ciężkim. Sprawą zajęła się policja

Pożar łodzi motorowej na mazurskim jeziorze Śniardwy wybuchł we wtorek (8 czerwca) około godziny 16.00. Zdarzenie miało miejsce w okolicach Wyspy Czarci Ostrów. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że w chwili wypadku na łodzi przebywało pięciu mężczyzn w wieku od 50 do 67 lat z Poznania i okolic oraz jeden z Mikołajek.

- Płynęli do miejscowości Okartowo. W pewnym momencie zabrakło im paliwa. Zadzwonili po pomoc do znajomego z Mikołajek, który dowiózł im benzynę. Dolewając paliwo do zbiornika na pokładzie motorówki wybuchł pożar. Najprawdopodobniej doszło zapłonu i wybuchu łodzi - informuje nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy KPP w Piszu.

Polsat Plus Arena Gdańsk CZEKA NA PIŁKARZY REPREZENTACJI

W wypadku rannych zostało trzech mężczyzn, w tym jeden w stanie ciężkim przetransportowany został śmigłowcem do szpitala w Ełku. Drugi hospitalizowany jest w Piszu.

- Po udzieleniu pomocy medycznej pozostałym poszkodowanym policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - podała oficer prasowa. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.

Był to drugi w ostatnich dniach pożar na mazurskich jeziorach. W czwartek (3 czerwca) na jeziorze Jagodne w okolicy kanału Kula zapalił się silnik motorówki, na której płynęła sześcioosobowa rodzina. Nikt wówczas nie ucierpiał, załogę zabrała na pokład inna łódź, a ogień szybko ugaszono.