Kosmetyczki z Olsztyna na prowadzonej przez siebie facebookowej stronie zainicjowały akcję, która początkowo miała na celu pomoc lokalnym placówkom opieki, ale ich akcja bardzo szybko zyskała status ogólnopolski. W związku z panowaniem koronawirusa większość salonów kosmetycznych i fryzjerskich została zamknięta. Pracownicy takich salonów na co dzień korzystają z jednorazowych rękawiczek, maseczek, środków do dezynfekcji a nawet fartuchów. Członkowie facebookowej grupy wspólnie postanowili przekazać szpitalom swoje zapasy.
Polecamy: Przy tych piosenkach czas w domu zleci Ci szybciej!
Ten pomysł się pojawił zupełnie prywatnie, dlatego że w moim zespole jest lekarz i pielęgniarka, znam też lekarzy osobiście, słyszałam, że maja duże ograniczenia, że mają problemy z zaopatrzeniem w artykuły jednorazowe. Pierwszą moja myślą było "weźcie to co jest w gabinecie, bo ja i tak zamknęłam zakład dla bezpieczeństwa pracowników i klientów, wiec możecie zabrać to co jest". Nasza mała akcja w Olsztynie rozrosła się już na całą Polskę. Po sześciu dniach mamy już postawioną stronę internetową: rezerwadlaszpitalipl.mozello.pl i tam zebrałyśmy koordynatorów na całą Polskę. Każdy z koordynatorów jest odpowiedzialny za poszukiwanie szpitala najbardziej potrzebującego, informowanie jaki to szpital, ale najpierw skontaktowanie się z danym szpitalem, czy możemy taką darowiznę przekazać i szukanie darczyńców. - mówi Martyna Chudzik - jedna z inicjatorek akcji.
W akcje włączone są gabinety kosmetyczne, gabinety beauty, czy fizjoterapeutyczne. Gabinety stomatologiczne także zaczynają dołączać do akcji, jak również hurtownie kosmetyczne. Tablica z ogłoszeniami, dotyczącymi zapotrzebowań zapełniła się w piętnaście minut! Do szpitali trafiają przede wszystkim maseczki, ponieważ o to najbardziej placówki szpitalne apelują. Rękawiczki, odzież ochronna, dezynfekcja to również rzeczy, które trafiają do szpitali, jednak nie wszystko można do nich wnieść. Muszą to być rzeczy nowe, z certyfikatami.