Gratka dla wielbicieli motoryzacji, szczególnie tej w klasycznym wydaniu będzie trwała ponad miesiąc. Klasyki z czasów PRL-u można oglądać do końca marca w zajezdni przy ul. Knosały. Oprócz wystawy aut można obejrzeć oryginalne grafiki Szymona Kobylińskiego, opublikowane w 1958 roku w książce "100 km humoru".
- Na bazie mody na oldskul, sentymentów do dawnych czasów i renesansowi rzeczy, które dobitnie nam o nich przypominają PRL-owska motoryzacja wróciła do łask - mówią organizatorzy wystawy. - Pogardzane niegdyś syreny i fiaty 126p, mają status kolekcjonerskich, a wyjątkowo utrzymane egzemplarze lub te z ciekawą przeszłością, zyskują ceny przyzwoitych zachodnich aut. Dzisiaj "peerele" są kultowymi autami i posiadanie polskiego klasyka stało się zwyczajnie modne. Podczas wystawy podziwiać będzie można najpopularniejsze, seryjnie produkowane pojazdy. To m.in. słynna syrena 104 (ta z drzwiami otwieranymi "pod wiatr"), fiat 126p z 1974 roku, czyli z samego początku produkcji fiat 125p z drugiego roku produkcji (1968 r.) oraz polonez 1500, również z drugiego roku produkcji (1979 r.). Zaprezentują się także luksusowa Warszawa 223 oraz robotniczy Żuk.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: