Problematyczne skrzyżowanie w Olsztynie. Wygląda jak rondo, ale nim nie jest
Skrzyżowanie u zbiegu ulic Synów Pułku, Wyszyńskiego i Pstrowskiego zostało przebudowane w ramach inwestycji tramwajowej. Zmieniła się tam również organizacja ruchu. Miejsce to przeklina wielu kierowców, bo może przysparzać wielu problemów. Skrzyżowanie, choć przypomina rondo, to nim nie jest. Jest to zespół skrzyżowań z wyspą centralną. Obowiązują na nim znaki pionowe, poziome oraz sygnalizacja świetlna. Dodatkowo znajduje się tam torowisko, gdzie w przypadku braku sygnalizacji, tramwaj zawsze ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającym pojazdem.
Policjanci wyjaśniają, jak się poruszać kłopotliwym po skrzyżowaniu
Niektórzy kierowcy mogą mieć problem z jazdą po tym skrzyżowaniu. Dlatego policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie postanowili wyjaśnić, w jaki sposób należy się po nim poruszać.
- Skrzyżowanie to ma po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, w tym dwa pasy do skrętu w lewo lub do zawracania. Oczywiście w przypadku wykonywania tego manewru powinniśmy najlepiej zająć wewnętrzny, skrajny pas. Apelujemy do kierowców, aby zwracali uwagę na etapową sygnalizację świetlną występującą na danym odcinku skrzyżowania – tłumaczą olsztyńscy funkcjonariusze.
Stróże prawa proszą również o zachowanie ostrożności i zwracanie uwagi na znaki pionowe, poziome oraz sygnalizację świetlną, a także o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.