Kinga Rydz z Olsztyna choruje na SMA. Ratunkiem jest najdroższy lek świata
Historię niespełna dwuletniej Kingi Rydz zna niemal każdy olsztynianin. Dziewczynka walczy z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA). Jest to rzadka choroba genetyczna, która ostatecznie prowadzi do obumierania mięśni odpowiedzialnych za ruch, połykanie i oddychanie. Bez leczenia dzieci z SMA umierają najczęściej już przed ukończeniem 2. roku życia. Ratunkiem jest podanie leku w formie jednorazowego zastrzyku. Niestety terapia genowa, zgodnie z decyzją Ministra Zdrowia od 1 września 2022 roku, refundowana jest jedynie dla dzieci poniżej szóstego miesiąca życia. Kinga była już wtedy za duża, w związku z czym rodzice musieli wziąć sprawy w swoje ręce. By ratować córeczkę, założyli internetową zbiórkę.
– Rozpoczął się nasz wyścig z czasem… U Kingi, naszej córeczki, wykryto SMA - rdzeniowy zanik mięśni. Nasze maleństwo jest chore na straszną, postępującą chorobę, a my musimy zrobić wszystko, żeby ją ratować. Prosimy o pomoc, by nasza córeczka mogła dostać najdroższy lek świata. Nie ma ani sekundy do stracenia! – można było przeczytać na stronie zbiórki.
Szczęśliwy finał coraz bliżej. Udało się zebrać pełną kwotę na leczenie Kingi
Walka o uzbieranie pełnej kwoty 9,5 mln złotych trwała blisko 1,5 roku. We wtorek (13 czerwca) licznik wreszcie zaświecił się na zielono! Malutka Kinga zyskała szansę na powrót do zdrowia.